*Formacji Europa Plus politycznie najbliżej jest w PE do frakcji socjalistów i demokratów Hannesa Swobody - powiedział w Brukseli szef RP Janusz Palikot. Powtórzył, że będzie namawiał b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do startu w wyborach do PE. *
Palikot we wtorek w Brukseli prowadził rozmowy o następnych wyborach do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbyć w 2014 roku. Spotkał się m.in. z szefem frakcji socjalistów i demokratów Hannesem Swobodą, a także europosłami z Czech, Niemiec, Hiszpanii i Francji.
Jak zaznaczył, Swoboda zaprosił jego ugrupowanie do współpracy ze swoją parlamentarną frakcją. "Zadeklarowaliśmy taką intencję w swoim imieniu i Aleksandra Kwaśniewskiego oraz umówiliśmy się na wizytę Hannesa Swobody we wrześniu w Polsce, (...) żeby ostatecznie rozwiać wątpliwości, w jakiej frakcji europejskiej będziemy po ewentualnym zdobyciu w przyszłych wyborach do PE głosów, które pozwolą nam mieć europarlamentarzystów" - powiedział Palikot.
Europę Plus nazwał formacją centrolewicową z silnym akcentem liberalnym i - jak podkreślił - stąd naturalne jest, że najbliżej jest tej partii do socjalistów i demokratów w PE, "z przyjaźni i sympatią do liberałów (Guya) Verhofstadta".
Obecny na konferencji europoseł Marek Siwiec powiedział, że nie należy jednak przywiązywać się do nazw, ale do poglądów. "Te poglądy, jeśli chodzi o sprawy wartości, jeśli chodzi o podejście do integracji europejskiej, jeśli chodzi o kanony (...) absolutnie identyfikują nas z Grupą Socjalistów i Demokratów" - powiedział.
Palikot był też pytany o rozmowy dotyczące roli prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Pod koniec lutego były prezydent zadeklarował po spotkaniu z nim i Siwcem, że jest gotów współtworzyć wspólną centrolewicową listę do europarlamentu pod roboczą nazwą Europa Plus. Nie wykluczył wówczas, że będzie kandydował do PE.
Palikot odpowiedział, że w rozmowach z europosłami nazwisko Kwaśniewskiego nie pojawiało się w kontekście stanowiska szefa PE. "Najważniejsze jest, że Aleksander Kwaśniewski współtworzy nową partię centrolewicową, a także będzie odpowiadał za stworzenie list do Parlamentu Europejskiego. To jest kluczem. Oni nie oczekują od Aleksandra Kwaśniewskiego kandydowania. Ja go wprawdzie namawiam do kandydowania, będę go dalej namawiał (...) ale to nie jest kluczowe" - powiedział lider RP. Dodał, że sam nie zamierza kandydować w wyborach do PE.
Temat ewentualnego kandydowania Kwaśniewskiego w przyszłorocznych wyborach pojawiał się ostatnio w mediach wielokrotnie. W ub. tygodniu europoseł Marek Siwiec wydał oświadczenie, iż Kwaśniewski nie wyklucza startu do PE. Wcześniej Ryszard Kalisz mówił w TVN24, że b. prezydent nie zamierza startować w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego ani w wyborach parlamentarnych za dwa lata.
Sam Kwaśniewski powiedział kilka dni temu: "Nie wykluczam tego, choć jak by pani pytała, czy dziś mam ochotę startować, to odpowiadam, że nie".
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mc/ bk/
