Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot: po świętach transfery do Ruchu Palikota z PO i SLD

0
Podziel się:

#
dochodzi reakcja premiera Donalda Tuska
#

# dochodzi reakcja premiera Donalda Tuska #

03.04. Warszawa (PAP) - Janusz Palikot powiedział we wtorek, że "jest wstępna zgoda dwóch posłów PO i jednego SLD ws. przejścia w okresie poświątecznym" do Ruchu Palikota. Premier Donald Tusk nie boi się o większość koalicyjną. Sceptyczny co do transferu jest rzecznik rządu Paweł Graś.

"Jest wstępna zgoda dwóch posłów PO i jednego z SLD o przejściu (do Ruchu) w okresie poświątecznym. Między 15 a 30 kwietnia miałoby dojść do tych zmian" - mówił Palikot na briefingu prasowym w Siedlcach. Podkreślił jednocześnie, że "aby słowo stało się ciałem, to człowiek musi stanąć przed kamerą".

"My na tych posłów nie polujemy, nie biegamy (za nimi), oni sami przychodzą, mają dosyć funkcjonowania w tych formacjach" - zaznaczył Palikot. Nie chciał jednak podać nazwisk posłów, którzy mają zasilić szeregi RP.

"Chciałbym, aby koalicja PO-PSL była zmuszona do prawdziwej roboty, żeby czuła po prostu, że się jej pali grunt pod nogami i wzięła się do solidnej roboty" - podkreślił lider Ruchu. Jego zdaniem jednym ze sposobów, żeby koalicjantów "zagonić do pracy" jest doprowadzenie do sytuacji, że będą musieli podjąć realny dialog społeczny, bo nie będą mieli większości w Sejmie.

Gdyby zapowiedzi Palikota zostały zrealizowane i dwóch posłów PO przeszło do klubu RP, koalicja PO-PSL miałaby w Sejmie łącznie 232 posłów - tylko dwa głosy więcej niż wynosi połowa ustawowej liczby posłów.

Premier Donald Tusk pytany we wtorek przez dziennikarzy o zapowiedzi transferów Palikota powiedział: "Intuicja mi mówi, że tak, czy inaczej będzie zachowana mniej więcej ta sama proporcja (w Sejmie), jaka jest w tej chwili. Mam wielką siłę przyciągania, tam przynajmniej twierdziła 30 lat temu moja małżonka".

Zapowiedzi Palikota nie niepokoiły także rzecznika rządu. "Najpierw trzeba zobaczyć, czy takie transfery rzeczywiście będą miały miejsce. Szczerze mówiąc - jestem sceptyczny. My otrzymujmy sygnały od Ruchu Palikota, od ludzi, którzy byliby zainteresowani przejściem do PO, ale nie podniecamy się tym" - powiedział Graś na briefingu prasowym przed posiedzeniem rządu.

Jak zauważył, Palikot "niedawno ogłaszał, że 10 osób z PO będzie do niego przechodzić, potem mówił o czterech, teraz mówi o dwóch". "Zobaczymy, jak to będzie przez święta, ale zarówno panu Januszowi Palikotowi, jak i całemu jego Ruchowi życzymy serdecznie spokojnych, zdrowych i wesołych świąt" - dodał Graś.

Palikot odnosząc się do wypowiedzi rzecznika rządu, zaznaczył, że nie zapowiadał przejścia 10 posłów PO do klubu RP. "My mówiliśmy, że 10 posłów rozmawia z nami na temat przejścia i to jest prawda. Rzeczywiście, wcześniej czy później, raczej później niż wcześniej, padną te nazwiska posłów, z którymi rozmawialiśmy. My nie podgrzewamy atmosfery, jestem przekonany, że do transferów dojdzie" - mówił lider RP.

Jego zdaniem sytuacja między PO a PSL jest obecnie bardzo krytyczna. "Mamy do czynienia z pewną iluzją tej koalicji" - ocenił. (PAP)

mzk/ sdd/ mrr/ eaw/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)