Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot: ukraińskie władze są skłonne do ustępstw

0
Podziel się:

Władza na Ukrainie jest skłonna do daleko idących ustępstw, choć nie aż tak
dalekich, jak oczekuje opozycja - ocenił we wtorek szef Twojego Ruchu Janusz Palikot, który spotkał
się w Kijowie m.in. z szefem ukraińskiego MSZ Leonidem Kożarą.

Władza na Ukrainie jest skłonna do daleko idących ustępstw, choć nie aż tak dalekich, jak oczekuje opozycja - ocenił we wtorek szef Twojego Ruchu Janusz Palikot, który spotkał się w Kijowie m.in. z szefem ukraińskiego MSZ Leonidem Kożarą.

Palikot, który przyjechał do ukraińskiej stolicy we wtorek po południu, powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że ze strony prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza "można się spodziewać inicjatywy, której celem będzie częściowa rekonstrukcja rządu i przedstawienie nowej agendy stowarzyszenia z UE".

Jak dodał taka propozycja może być złożona po powrocie Janukowycza z kilkudniowej wizyty w Chinach. Pytany, czy dymisja ukraińskiego premiera Mykoły Azarowa wchodzi w grę, Palikot powiedział, że "to byłaby ostateczność, ale jest to możliwe".

Lider Twojego Ruchu podkreślił, że na Ukrainie spotyka się z przedstawicielami władzy i opozycji, ale "z pewnym akcentem na spotkania z władzą". "Bardziej wiemy w Polsce co myśli opozycja, a mniej wiemy, co myśli i zamierza władza" - wyjaśnił.

Poinformował, że w środę planuje spotkanie z reprezentującym opozycję byłym szefem ukraińskiego MSW Jurijem Łucenką.

Wiceszef TR Marek Siwiec, który przebywa na Ukrainie od poniedziałku, podkreślił, że obecny konflikt na Ukrainie jest złożony i nie można kategorycznie przyznawać racji jednej ze stron.

"Wszyscy, którzy dziś uczestniczą w polityce ukraińskiej i mówią rzeczy mądre i mniej mądre, mają taki sam demokratyczny mandat" - ocenił europoseł. "To ich zobowiązuje, aby miejscem rozwiązywania konfliktów była Rada Najwyższa. Tych 450 ludzi musi się poczuć odpowiedzialnie za przyszłość swojego kraju, a nie obrzucać się inwektywami () co czasami się zdarza" - przekonywał.

Na Ukrainie już prawie dwa tygodnie trwają protesty niezadowolonych z niepodpisania przez władze umowy o stowarzyszeniu z UE. W sobotę i niedzielę milicja użyła wobec demonstrantów siły.

W związku z tymi wydarzeniami złożono wniosek o dymisję rządu. Parlament Ukrainy nie przyjął jednak we wtorek rezolucji o wotum nieufności dla rządu Azarowa.

Z Kijowa Grzegorz Łakomski(PAP)

gł/ lm/ ap/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)