Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pamiętnik Anny Hinel otrzymało w darze Muzeum Auschwitz

0
Podziel się:

Oryginał pamiętnika nastolatki mieszkającej w okupowanej Warszawie, Anny
Hinel, trafił do zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Autorka w 1942 roku została
deportowana do niemieckiego obozu Auschwitz. Zginęła po czterech miesiącach - podało we wtorek
Muzeum.

Oryginał pamiętnika nastolatki mieszkającej w okupowanej Warszawie, Anny Hinel, trafił do zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Autorka w 1942 roku została deportowana do niemieckiego obozu Auschwitz. Zginęła po czterech miesiącach - podało we wtorek Muzeum.

Pierwszy wpis do pamiętnika Anna Hinel opatrzyła datą 30 września 1939 roku. "Warszawa się poddała. Tymi słowy muszę niestety zacząć mój pamiętnik" - napisała wówczas. Ostatni zapis powstał w sierpniu 1940 roku.

Jadwiga Dąbrowska z biura ds. współpracy z byłymi więźniami Muzeum powiedziała, że Anna powierzyła kartkom pamiętnika swoje rozterki, ból, a także bunt przeciwko temu, co się wydarzyło. "Czytelnik może wraz z nią przeżywać to wszystko, czego ona doświadczała, a na podstawie jej przeżyć, pragnień, nastrojów, poznać również losy jej rówieśników, pozbawionych przez wojnę normalnego dzieciństwa, radości dorastania, możliwości zdobywania wiedzy oraz ich postawę wobec okupanta" - oceniła.

Anna Maria Hinel urodziła się 31 stycznia 1924 roku w Warszawie. Była jedynym dzieckiem Jadwigi i Wawrzyńca Hinelów. W czerwcu 1939 roku ukończyła trzecią klasę w gimnazjum im. Królowej Jadwigi. Po wybuchu wojny zaczęła pisać pamiętnik, który wiele lat później jej ojciec odnalazł pod deskami podłogi w kuchni rodzinnego mieszkania.

W okupowanej Warszawie dostała się na tajne komplety, prowadzone przez nauczycielki jej dawnego gimnazjum, m.in. Annę Białokurową i Halinę Nieniewską. Do egzaminu maturalnego nie zdążyła już jednak przystąpić. W nocy z 28 na 29 kwietnia 1942 roku została aresztowana i osadzona na Pawiaku, w oddziale kobiecym zwanym Serbią.

To samo spotkało jej szkolne koleżanki oraz obie nauczycielki, które działały w wydziale łączności ZWZ-AK z obozami jenieckimi i ośrodkami robotniczymi w Niemczech. Do przebywających tam osób wysyłano korespondencję, a odpowiedzi - aby nie wzbudzić podejrzeń - były kierowane na adresy uczennic nauczycielek. Wskutek zdrady akcja została zdekonspirowana.

"Przez kilka miesięcy grupa była poddawana brutalnym przesłuchaniom. Na Pawiaku życie straciły obie nauczycielki. Po zakończeniu śledztwa, 13 listopada 1942 roku, dziewczęta deportowano do niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz, gdzie Anna otrzymała numer 24447" - powiedział zastępca kierownika archiwum w muzeum, Szymon Kowalski.

Anna Maria Hinel zginęła w obozie 19 marca 1943 roku. Miała 19 lat. Marzeniem ojca było, aby świat poznał jej losy. Spełniło się. W 1980 roku Stanisław Majewski wydał książkę zatytułowaną "Anna Maria". Znalazły się w niej zreprodukowane i odczytane karty pamiętnika. Autor zrekonstruował historię dziewczyny. Obecnie jego żona Barbara Majewska przekazała oryginalny pamiętnik do muzeum.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

W Auschwitz Niemcy uwięzili 140-150 tys. Polaków, z tego 70-75 tys. zginęło.

Polacy byli pierwszymi więźniami Auschwitz. 14 czerwca 1940 roku dotarł do obozu pierwszy transport deportowanych - z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 polskich więźniów politycznych, skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie.

W pierwszym okresie Polacy, dla których zakładano obóz, dominowali liczebnie. W drugiej połowie 1942 roku Żydzi stanowili już około połowy ogólnego stanu więźniów, a od 1943 roku - większość. (PAP)

szf/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)