Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Papież: niech wierni nie tracą nadziei w obliczu kryzysu i przemocy

0
Podziel się:

Podczas mszy w bazylice świętego Piotra w
uroczystość Objawienia Pańskiego Benedykt XVI przypomniał wiernym,
że nie mogą tracić nadziei w obliczu obecnego kryzysu finansowego
oraz nienawiści i przemocy, jakie gnębią wiele rejonów świata.

Podczas mszy w bazylice świętego Piotra w uroczystość Objawienia Pańskiego Benedykt XVI przypomniał wiernym, że nie mogą tracić nadziei w obliczu obecnego kryzysu finansowego oraz nienawiści i przemocy, jakie gnębią wiele rejonów świata.

"Nie ma cienia, nawet najmroczniejszego, który mógłby zaćmić światło Chrystusa" - powiedział papież. Podkreślił, że według wszelkiego prawdopodobieństwa Trzej Królowie byli astronomami.

"Wierzących w Chrystusa nie opuszcza nigdy nadzieja, nawet dziś, w obliczu wielkiego kryzysu społecznego i gospodarczego, który nęka ludzkość, w obliczu nienawiści i niszczycielskiej przemocy, które nie przestają wykrwawiać licznych regionów Ziemi, w obliczu egoizmu i roszczenia człowieka, aby być bogiem dla samego siebie, co prowadzi czasem do niebezpiecznego burzenia planów Bożych względem życia i godności istoty ludzkiej, rodziny i harmonii stworzenia" - mówił Benedykt XVI w homilii.

Wyraził przekonanie, że "nasze wysiłki, by uwolnić życie ludzkie i świat od zatrucia i skażenia, które mogłyby zniszczyć teraźniejszość i przyszłość, zachowują swą wartość i sens, choć pozornie nie odnosimy sukcesu bądź wydajemy się bezsilni w obliczu przewagi wrogich sił".

Według papieża "wielka nadzieja, oparta na Bożych obietnicach, dodaje odwagi i ukierunkowuje działanie w chwilach dobrych i złych".

Przypominając o tym, że rok 2009 został ogłoszony Rokiem Astronomii, dla upamiętnienia 400. rocznicy pierwszych obserwacji astronomicznych Galileusza, Benedykt XVI zwrócił uwagę na szczególne znaczenie symbolu gwiazdy w opowieści o Trzech Królach.

"Według wszelkiego prawdopodobieństwa byli oni astronomami" - stwierdził. "Ze swego punktu obserwacyjnego, usytuowanego na wschód od Palestyny, być może w Mezopotamii, zauważyli pojawienie się nowej gwiazdy i odczytali to zjawisko niebieskie jako zapowiedź narodzenia króla, a dokładnie, zgodnie z Pismem Świętym, króla żydowskiego" - powiedział papież.

Dodał, że w tym wyjątkowym epizodzie Ojcowie Kościoła widzieli "swego rodzaju rewolucję kosmologiczną, wywołaną przyjściem na świat Syna Bożego".

"Podczas gdy teologia pogańska ubóstwiała żywioły i moce kosmosu, wiara chrześcijańska, przynosząc wypełnienie biblijnego objawienia, kontempluje jedynego Boga, Stwórcę i Pana całego wszechświata" - przypomniał Benedykt XVI.

Papież przywoławszy słowa z "Boskiej Komedii" Dantego, który Boga określił jako "Miłość, co gwiazdy porusza i słońce", dodał: "Oznacza to, że gwiazdami, planetami, całym wszechświatem nie rządzi jakaś ślepa siła, nie są one posłuszne dynamice samej tylko materii".

Dlatego według papieża "nie należy ubóstwiać elementów kosmosu", bo "we wszystkim i pod wszystkim jest osobista wola, Duch Boży", a Jezus jest "centrum kosmosu".

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ ap/

kryzys
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)