Papież Benedykt XVI odwiedził w niedzielę rano rzymską parafię pod wezwaniem świętego Maksymiliana Kolbe. Jej proboszczem jest Polak, ksiądz Sławomir Skwierzyński.
W homilii podczas mszy w parafii na obrzeżach Wiecznego Miasta papież powiedział: "Było tylu fałszywych proroków, ideologów, dyktatorów, którzy powiedzieli: +to my zmienimy świat+. I stworzyli swoje imperia, swoje dyktatury, totalitaryzm, by zmienić świat. I zmienili go w sposób niszczycielski".
"Dzisiaj wiemy, że z tych wielkich obietnic została wielka pustka, wielkie zniszczenie" - dodał.
Benedykt XVI podkreślił, że Chrystus nie przeprowadził "krwawej rewolucji, nie zmienił świata za pomocą siły, ale zapalił tyle świateł, które tworzą wielką świetlną drogę przez tysiąclecia".
Przypomniał postać patrona parafii, mówiąc: "święty Maksymilian Kolbe zdecydował się umrzeć śmiercią głodową, by ratować ojca rodziny. Jakim wielkim światłem się stał! Ile światła wypłynęło z tej postaci". Papież położył nacisk na wzór świętości polegającej na "dawaniu siebie, byciu blisko cierpiących, unicestwianych".
W wywiadzie dla dziennika "L'Osservatore Romano" ksiądz Sławomir Skwierzyński, który rozpoczął pracę w parafii przed trzema miesiącami, powiedział, że na jej terenie mieszka wielu imigrantów, między innymi z Polski, Rumunii i Chin.
W jego parafii, położonej w typowej dzielnicy-sypialni, kościół jest także ośrodkiem społecznym i kulturalnym. Odbywają się tam kursy językowe, informatyki, rysunku oraz tańca. (PAP)
sw/ ksaj/ abe/
