W klasztorze franciszkanów w Nazarecie Benedykt XVI spotkał się w czwartek po południu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Spotkanie miało charakter prywatny. Nie było żadnych przemówień ani komunikatu końcowego.
Do rozmowy doszło dzień po tym, gdy papież podczas wizyty w Betlejem na terenach Autonomii Palestyńskiej dwukrotnie mówił o potrzebie utworzenia niepodległego i suwerennego państwa palestyńskiego. Ostro skrytykował także wzniesiony przez Izrael mur oddzielający terytorium tego kraju od ziem palestyńskich.
Benedykt XVI powiedział w środę m.in.: "Choć mury można łatwo zbudować, wszyscy wiemy, że nie trwają wiecznie. Mogą zostać obalone".
Prezydent Izraela Szimon Peres w wywiadzie dla czwartkowego wydania dziennika "Corriere della Sera" na uwagę, że obecny premier "wydaje się wrogo nastawiony" do rozwiązania: "dwa narody, dwa państwa", oświadczył: "Netanjahu nic nie powiedział. Także tego, że jest przeciw. Poprosił tylko o czas".
"Rząd zawsze popierał ideę państwa palestyńskiego, tak jak papież i USA" - zaznaczył Peres.
"Teraz możemy o tym dyskutować, ale nie mówić, że jest sprzeciw" - oznajmił prezydent Izraela.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/