"Święty Piotr nie miał konta w banku" - powiedział papież Franciszek podczas wtorkowej mszy w Domu świętej Marty. Wyraził przekonanie, że ten kto chce, aby Kościół był bogaty sprawia, że się on "starzeje" i nie ma życia.
W homilii w czasie tradycyjnej porannej mszy w watykańskim hotelu Franciszek przypomniał, że kiedy święty Piotr musiał zapłacić podatki, "Pan posłał go nad morze, by złowił rybę i by znalazł w niej monetę".
Papież mówił, że Kościół musi działać w duchu "ubóstwa" i "bezinteresowności" i z prostotą głosić Ewangelię.
"Ubóstwo jest znakiem" - dodał.
"Kiedy chce się bogatego Kościoła, wtedy Kościół starzeje się, staje się organizacją pozarządową, nie ma życia" - podkreślił Franciszek w kazaniu, zacytowanym przez Radio Watykańskie.
Papież oświadczył: "Głoszenie Ewangelii musi przebiegać po drogach ubóstwa. Świadectwo tego ubóstwa jest takie: nie mam bogactw, moim bogactwem jest tylko dar, jaki otrzymałem, Bóg".
"Ta bezinteresowność jest naszym bogactwem i to ona ratuje nas przed stawaniem się organizatorami, przedsiębiorcami" - stwierdził Franciszek.
Przypomniał słowa z Ewangelii świętego Mateusza: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów". (PAP)
sw/ ro/