Papież Franciszek nazwał wojnę "szaleństwem" i "samobójstwem ludzkości". W obchodzone w niedzielę Święto Republiki Włoskiej papież odprawił mszę dla grupy włoskich żołnierzy sił pokojowych i rodzin tych, którzy zginęli na misjach, głównie w Afganistanie.
Podczas mszy w watykańskim Domu świętej Marty, w której uczestniczyli rodzice poległych na misjach pokojowych włoskich żołnierzy, Franciszek mówił: "Zebraliśmy się, by modlić się za naszych zabitych, naszych rannych, za ofiary szaleństwa, jakim jest wojna".
"To samobójstwo ludzkości, bo zabija serce i zabija miłość" - podkreślił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie.
Dodał następnie: "Wiele razy widzieliśmy, jak wielcy tej Ziemi chcieli rozwiązać problemy lokalne, problemy ekonomiczne, kryzysy ekonomiczne poprzez wojnę".
"Dlaczego? Dlatego, że dla nich pieniądze są ważniejsze od ludzi. A wojna jest aktem wierności wobec pieniędzy, wobec bożków nienawiści, które prowadzą do zabijania braci, zabijania miłości" - powiedział papież.
"Bóg Ojciec płacze z powodu tego naszego szaleństwa i mówi do nas wszystkich: +gdzie jest twój brat?+, mówi do wszystkich możnych Ziemi: +gdzie jest wasz brat, co wyście zrobili?+" - mówił Franciszek.
Na zakończenie mszy odmówiono modlitwę za Włochy, którą napisał Jan Paweł II. (PAP)
sw/ ap/