Rozpoczynająca się w poniedziałek kampania przed kwietniowymi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi w Paragwaju stoi pod znakiem nieobecnych. Nie startują ani urzędujący prezydent Federico Franco, ani usunięty z funkcji w ub.r. Fernando Lugo.
W prezydenckim wyścigu zabraknie także kandydata prawicowego Narodowego Związku Etycznych Obywateli generała Lino Oviedo, który dwa tygodnie temu zginął w wypadku helikoptera.
Polityczny konflikt w Paragwaju to w dużej mierze spór o ziemię między nieliczną grupą latyfundystów a licznymi ubogimi rolnikami. Na tym tle w czerwcu 2012 r. doszło do krwawych zamieszek, co reprezentujące interesy obszarników ziemskich Stowarzyszenie Narodowo-Republikańskie, zwane też Partią Colorado, wykorzystało jako pretekst do usunięcia Fernando Lugo ze stanowiska. Lugo, były biskup i zwolennik lewicowej idei wyzwolenia, wygrał wybory prezydenckie w 2008 roku m.in. dzięki poparciu biednych chłopów, którym obiecał reformę rolną. Jej przeprowadzeniu sprzeciwiał się jednak kontrolowany przez konserwatywno-prawicową większość parlament.
Lugo zastąpił jego polityczny przeciwnik i zarazem wiceprezydent Federico Franco. Od razu ogłosił rozpisanie nowych wyborów, sprzeciwiając się stanowczo ponownemu kandydowaniu przez Lugo.
Impeachment prezydenta wzbudził wiele kontrowersji w regionie i zaostrzył podziały wśród państw Ameryki Łacińskiej. Niemal natychmiast większość organizacji regionalnych postanowiła zawiesić Paragwaj w prawach członka, uzależniając cofnięcie tej decyzji od demokratycznego sposobu przeprowadzenia wyborów.
Z tych powodów stawka w nadchodzących wyborach jest podwójna: mogą dać mandat "parlamentarnemu zamachowi stanu" lub go odrzucić oraz zadecydować o powrocie Paragwaju do regionalnej wspólnoty.
Kampania wyborcza potrwa do 18 kwietnia. 21 kwietnia 3,5 mln Paragwajczyków wybierze spośród 11 kandydatów nowego prezydenta. Kandydatem koalicji lewicowych partii i ruchów Frontu Guasu został namaszczony przez jej lidera, Lugo, Anibal Carrillo Iramain z partii Tekojoja. Część głosów odebrać mu może były prezenter telewizyjny Mario Ferreiro z listy Naprzód Kraju (Avanza Pais), reprezentujący rozłamowców z Frontu, którzy utworzyli własne ugrupowanie. Z ramienia sprawującej nieprzerwanie rządy w latach 1947-2008 Partii Colorado startuje przedsiębiorca Horacio Cartes.
Paragwajczycy wybiorą też 45 senatorów, 80 posłów, przedstawicieli w Parlasur (parlamencie Wspólnego Rynku Południa MERCOSUR) oraz 17 gubernatorów i radnych. Ogółem w wyborach startuje 27 partii politycznych, 16 ruchów, 7 sojuszy i trzy bloki wyborcze.
Łukasz Firmanty (PAP)
fir/ jhp/ mc/
