Przewodnicząca Partii Demokratycznej-demokraci.pl Brygida Kuźniak wezwała w czwartek partie polityczne, urzędy państwowe, organizacje pozarządowe i przedsiębiorców do takiego przygotowywania swoich stron internetowych, by były one dostępne dla osób niewidomych i niedowidzących oraz ludzi starszych. Partia chce w ten sposób walczyć z tzw. wykluczeniem cyfrowym.
Jak podkreśliła szefowa PD na konferencji prasowej w Warszawie, partia zaczyna od siebie. Kuźniak zaprezentowała nową stronę internetową PD, która - jak zaznaczyła - kosztowała dużo mniej, niż uruchomiona w tym tygodniu nowa strona prezydenta, jest jednak w pełni przystosowana do potrzeb "wykluczonych cyfrowo".
Nowa strona demokratów.pl, jak mówiła Kuźniak, ma wbudowany mechanizm powiększania i pomniejszania czcionki. Istnieje też możliwość takiej zmiany jej kolorystyki, by była bardziej skontrastowana i przez to czytelna dla osób niedowidzących. Ponadto strona została dostosowana do wymagań programów komputerowych, z których korzystają osoby niewidome, przetwarzających tekst na głos.
"Ze zdobyczy cywilizacji powinniśmy móc korzystać wszyscy. Tymczasem, tak jak kiedyś druk podzielił ludzi na piśmiennych i niepiśmiennych, tak dziś internet dzieli ludzi na internautów i na e-wykluczonych - ludzi wykluczonych cyfrowo - i to z całą pewnością nie jest zjawisko pozytywne" - mówiła Kuźniak.
Zwróciła też uwagę, że w Polsce jest ogromna rzesza ludzi, którzy nie korzystają z Internetu, dlatego że strony internetowe są konstruowane w sposób, który tym osobom uniemożliwia zapoznanie się z ich treścią. "Przyczyna, że nie korzystają oni z internetu nie leży po ich stronie, tylko po stronie tych, którzy w internecie przedstawiają swoje treści" - mówiła.
Według Kuźniak, ograniczony dostęp do internetu mają osoby niedowidzące i niewidome, osoby z problemami w rozpoznawaniu kolorów, a także ludzie starsi. "W Polsce osób, które mają wadę wzroku jest ponad 500 tys." - zaznaczyła. Dodała, że około 10 mln mieszkańców Polski to osoby po 55. roku życia, które mogą mieć trudności z korzystaniem ze stron internetowych, jeśli nie są one czytelne.
"Strony muszą być proste w obsłudze i tak skonstruowane, by informacje, które są istotne, można było łatwo znaleźć" - zaznaczyła.
Zdaniem Kuźniak problemem jest nie tyle to, że strony prywatne czy komercyjne mają takie wady, ale że dotyczy to stron urzędów państwowych.
"Nie jest kwestią wyłącznie dobrej woli czy poprawności politycznej to, czy informacje prezentowane w internecie przez organy władzy państwowej są tak konstruowane, żeby były dostępne dla wszystkich, czyli też dla seniorów i osób z wadami wzroku. Jest to też kwestia gwarancji prawnych, które znajdujemy w konstytucji, w ustawie o dostępie do informacji publicznej a nawet w konwencji Narodów Zjednoczonych o prawach osób niepełnosprawnych" - mówiła Kuźniak.
Nową stronę prezydenta Kuźniak pochwaliła za to, że daje możliwość zmiany rozmiaru czcionki, a także za jej dostosowanie do wymagań oprogramowania dla osób niewidomych. Skrytykowała natomiast za brak możliwości takiej zmiany kolorystyki, by strona była bardziej skontrastowana. (PAP)
mzk/ par/ jra/
