Polska może być liderem w produkcji nowych rozwiązań w przemyśle samochodowym - przekonywał na Politechnice Warszawskiej podczas spotkania ze studentami kandydat PSL na prezydenta Waldemar Pawlak.
Pawlak spotkał się w poniedziałek ze studentami Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej, który sam ukończył. Podczas kilkudziesięciominutowego wykładu wspominał swoje czasy studenckie, - m.in. jak w czasie strajku w 1981 r. spał na podłodze w jednej z sal wykładowych.
Mówił o potencjale rozwoju biopaliw, wygrywaniu konkurencji i innowacjach w przemyśle samochodowym. "Jeżeli byśmy teraz przeszli do nowych rozwiązań, nowych technologii - samochodów hybrydowych, elektrycznych, samochodów z niekonwencjonalnymi napędami, to może się okazać, że będziemy krajem, który jest liderem w produkcji nowych rozwiązań w przemyśle samochodowym, liderem w zakresie nowych technologii, bo to już dzisiaj jest dostępne" - powiedział.
Lider PSL przybliżał też studentom swój program prezydencki. Ocenił, że aby "Polska, mogła wygrać swoje szanse", powinna być reprezentantem krajów z naszego regionu Europy. Zwracał uwagę, że w 12 bliskich nam państwach mieszka 160 mln ludzi, czyli dwa razy więcej niż w Niemczech i więcej niż w Rosji.
Studenci pytali go o stosunek do koncepcji odpłatności za drugi kierunek studiów, pomysły na łatwiejsze znalezienie pierwszej pracy po dyplomie czy obietnice wyborcze w kontekście tego, że obiecano im już drugą Japonię i Irlandię.
Pawlak mówił, że krytycznie ocenia pomysł płacenia za drugi kierunek studiów. Wicepremier przekonywał, że przepustką do kariery jest znajomość języków obcych. W jego opinii to przesłanka ważniejsza niż znajomość merytorycznych zagadnień związanych z kierunkiem studiów. Mówił, że warto na niego oddać głos, bo jest tradycyjnie nowoczesny. Deklarował, że w swoich decyzjach politycznych nie opiera się na sztucznych czy oderwanych od życia ideałach, a na dorobku cywilizacyjnym i rozsądku.(PAP)
stk/ ura/ bk/
