W Jastrzębiu została przez lata zachowana wartość dialogu - powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, który przyjechał w sobotę na Śląsk, by uczestniczyć w obchodach 31. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego.
Na konferencji prasowej, poprzedzającej uroczystości, Pawlak powiedział, że wraz z kolegami z PSL przyjechał do Jastrzębia, by odwołać się do tradycji dialogu, ale też do niedawnych wydarzeń w Jastrzębiu. Symbolem jest niedawny kompromis w sprawie wprowadzenia na giełdę Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
- mówił.
"Tu w Jastrzębiu, to dziedzictwo zostało zachowane w tym wymiarze duchowym, ale też w wymiarze materialnym" - powiedział wicepremier. Według niego, JSW może być symbolem i przykładem społecznej odpowiedzialności biznesu i gospodarki. Proces zakończył się zagwarantowaniem praw pracowniczych i stabilności spółki.
Wicepremier wyraził zadowolenie z wyników ekonomicznych osiąganych przez JSW. Jak przypomniał, spółka zdecydowała, że trzecią część zysku będzie przekazywała na dywidendę, a więc pracownicy, którzy mają akcje, poza pieniędzmi z pensji będą mieli także przychody kapitałowe od zysku.
Podczas konferencji prasowej padły też pytania o możliwe koalicje po wyborach parlamentarnych. Pawlak odpowiedział, że o ich kształcie zdecydują wyborcy. "Zachęcamy, aby wszyscy, którzy aktywnie chcą kształtować swoją przyszłość uczestniczyli w wyborach i zgodnie ze swoim wyczuciem, ze swoim przekonaniem oddali głosy. To będzie tworzyło ramy do stworzenia potem koalicji" - powiedział wicepremier.
Pytany o debaty przed wyborami, Pawlak powiedział, że ważniejsze od nich są spotkania z obywatelami. "Widać, że politycy zatracili instynkt i zajmują się różnego rodzaju awanturami, zamiast się wsłuchiwać w to, czego ludzie oczekują." - ocenił.
Padło też pytanie o podniesienie podatku najbogatszym. Wicepremier odpowiedział, że choć w innych krajach bogaci przedsiębiorcy zadeklarowali gotowość płacenia wyższych podatków, w Polsce - sądząc z doniesień prasowych - "akurat takiej skłonności naszych rodzimych bogaczy do takiego altruistycznego gestu na razie nie ma, ale myślę, że trzeba dać im szansę" - powiedział wicepremier Pawlak.(PAP)
kon/ ala/