Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering zwrócił się w piątek do uczestników szczytu G20, aby naradzając się nad tworzeniem wydolnego systemu finansowego pamiętali o "zobowiązaniach socjalnych" w takim sensie, jak pojmowane są w "modelu europejskim".
"Główni protagoniści muszą działać, ponieważ kryzys finansowy wykazał, że rynek sam w sobie nie wystarczy do zapewnienia wydolnego i trwałego systemu" - oświadczył Poettering w komunikacie ogłoszonym w związku z rozpoczynającym się w sobotę szczytem waszyngtońskim.
Przewodniczący Europarlamentu, który należy do konserwatywnego skrzydła Europejskiej Partii Ludowej, podkreślił, że "wolność wymaga regulacji", i wyraził przekonanie, że przedstawiciele UE na szczycie będą bronili zasad "społecznej gospodarki rynkowej".
Co się tyczy najpilniejszych, konkretnych reform, Poettering powiedział: "Potrzebne są bardziej przejrzyste reguły, ramy, których powinny trzymać się w swej działalności banki, i większa przejrzystość oraz większy nadzór nad systemem finansowym".
Według przewodniczącego PE kraje europejskie po odegraniu "ważnej roli stabilizującej w czasie obecnego kryzysu" mają obecnie "szansę objęcia przywództwa w partnerskich stosunkach i na zasadach równości między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi".
Poettering zwrócił się również do uczestników szczytu z apelem, aby "nie zapomnieli" o sytuacji najbiedniejszych krajów. "Jeśli rządy wydają miliony na ratowanie banków, to koszty tej operacji nie powinny spaść na najbiedniejsze kraje świata" - ostrzegł. (PAP)
ik/ mc/