Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE chce raportu KE ws. wydobycia gazu łupkowego

0
Podziel się:

PE spodziewa się na jesieni raportu KE ws. oddziaływania na środowisko:
wydobycia gazu łupkowego oraz emisji CO2. Szef komisji ds. środowiska w PE zapowiedział, że potem
odbędzie się w Parlamencie debata. Nie ma idealnej energii - zauważył minister środowiska.

PE spodziewa się na jesieni raportu KE ws. oddziaływania na środowisko: wydobycia gazu łupkowego oraz emisji CO2. Szef komisji ds. środowiska w PE zapowiedział, że potem odbędzie się w Parlamencie debata. Nie ma idealnej energii - zauważył minister środowiska.

"Parlament Europejski zwrócił się do Komisji Europejskiej o zbadanie oddziaływania wydobycia gazu łupkowego na środowisko i emisji CO2. (...) Musimy (...) zobaczyć, jak zakwalifikujemy tę nową technologię" - powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli szef komisji ds. środowiska w PE, niemiecki eurodeputowany Jo Leinen.

Przypomniał, że w UE obowiązuje dyrektywa o jakości paliwa - kwalifikująca je ze względu na emisję CO2. "Potrzebujemy też podobnego uregulowania w przypadku energii, żeby nie przeciwdziałać temu, co robimy w polityce klimatycznej i środowiskowej" - dodał. PE spodziewa się takiego raportu KE na jesieni. "Potem będziemy mielić debatę w PE i zobaczymy, z jakimi wyjdziemy inicjatywami" - podkreślił Leinen.

"Jako członek UE, musimy i chcemy wszystkie te przepisy ściśle przestrzegać i myślę, że nie ma tutaj konfliktu z wydobywaniem gazu łupkowego" - ocenił w Brukseli minister środowiska Andrzej Kraszewski.

Gaz łupkowy wydobywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego, czyli pod bardzo dużym ciśnieniem pompuje się wodę zmieszaną z substancjami chemicznymi, by rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz. Pionierami tej techniki są Amerykanie, którzy nie ujawniają niektórych aspektów produkcji. Polska może mieć największe złoża gazu łupkowego w Europie. Wiele światowych firm wydobywczych zamierza wykonać w najbliższych latach liczne próbne odwierty.

Szef komisji środowiska w PE powiedział, że trzeba zbadać skutki szczelinowania na środowisko. "Trzeba osądzić, czy możemy zaakceptować tę metodę, czy też nie" - podkreślił. "Musimy uważać, by nie została skażona woda i ocena technologii szczelinowania jest konieczna, a także ocena, czy są alternatywy" - dodał.

"Jeżeli wydobywamy klasyczny węgiel, zniszczenia środowiska polegają na emisji do powietrza siarki, rtęci, tlenków azotu, zniszczeniu dużych połaci ziemi w wyniku wydobycia odkrywkowego. Jeżeli korzystamy z energetyki atomowej, mamy problem z wypalonym paliwem i zwiększonym ryzykiem dużej katastrofy" - mówił Kraszewski.

"Jeżeli korzystamy z gazu klasycznego, to po pierwsze trzeba go mieć, a jeżeli uzależniamy się od kogoś, to musimy podjąć polityczną decyzję, czy chcemy się od tego uzależniać. Jeżeli wydobywamy gaz łupkowy, mówią nam, że będziemy mieli problemy z wodami podziemnymi. Nie ma idealnego sposobu na to, by energetyka systemowa miała całkowicie bezpieczne i obojętne dla środowiska źródło" - zauważył polski minister.

Podkreślił, że ochrona środowiska jest ważna, ale "nie może stać się w jakikolwiek sposób zakładnikiem tego, czy innego źródła energii". "Będzie musiała być dopatrzona do samego końca. Ale uważamy, że to jest absolutnie możliwe. Uważamy, że każde państwo powinno sobie stworzyć swój własny mix energetyczny i ściśle przestrzegać prawa UE, które nie daje szans na żadne kompromisy, jeśli idzie o ochronę wód podziemnych, ochronę przed hałasem i wiele innych aspektów ochrony środowiska" - podsumował.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ je/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)