23.2.Bruksela (PAP) - Szef delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Ukrainy Marek Siwiec został w czwartek wybrany na przewodniczącego siedmioosobowej misji obserwacyjnej PE na marcowe wybory parlamentarne na Ukrainie.
W skład delegacji PE weszli przedstawiciele wszystkich parlamentarnych frakcji. Podczas wyborów razem z przedstawicielami innych europejskich instytucji sprawdzą, czy nie dochodzi do nadużyć i czy głosowanie przebiega zgodnie z demokratycznymi standardami.
Nie przesądzając rezultatów misji Siwiec powiedział PAP, że "dostrzega dobrą wolę, by wybory zbliżyły się do europejskich standardów".
Ubolewając, że sprawy europejskie tylko w nikłym stopniu pojawiły się podczas kampanii wyborczej, powiedział, że wśród głównych sił politycznych Ukrainy "są partnerzy dla proeuropejskiej koalicji". "Ale zbliżenie się do UE wymaga jasnego przywództwa po stronie ukraińskiej. Bez tego nie będzie postępu" - dodał.
Przed wyborami wizyty w Brukseli złożyli m.in. minister spraw zagranicznych Borys Tarasiuk, a także przedstawiciele opozycji, w tym Julia Tymoszenko, która stoi na czele Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia "Ojczyzna". Wbrew zapowiedziom nie przyjechał lider przodującej w sondażach Partii Regionów Wiktor Janukowycz, który powiedział, że w stolicy UE pojawi się "dopiero jako zwycięzca wyborów".
Europarlamentarzyści będą współpracować z obserwatorami z ramienia zgromadzeń parlamentarnych Rady Europy, NATO, a także najliczniejszą grupą obserwatorów, czyli przedstawicielami OBWE. Misja PE potrwa trzy-cztery dni. Wybory odbędą się 26 marca.
Michał Kot (PAP)
kan/
