Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE w obronie praw mniejszości homoseksualnych

0
Podziel się:

Parlament Europejski przyjął w środę
niewiążący raport na temat sytuacji praw podstawowych w UE, w
którym wystąpił m.in. w obronie mniejszości seksualnych, sugerując
ustanowienie prawa unijnego w celu zwalczania homofobii.

Parlament Europejski przyjął w środę niewiążący raport na temat sytuacji praw podstawowych w UE, w którym wystąpił m.in. w obronie mniejszości seksualnych, sugerując ustanowienie prawa unijnego w celu zwalczania homofobii.

PE zaapelował też w raporcie o wzajemne uznawanie przez państwa członkowskie związków homoseksualnych legalnie zawartych (małżeństw i tzw. związków partnerskich) w innym państwie UE, jak np. w Belgii, Francji czy Hiszpanii. Tak "aby zagwarantować, że prawo do swobodnego przemieszczania się w UE par tej samej płci stosowane jest na takich samych warunkach, jak w przypadku par heteroseksualnych".

Eurodeputowani chcą, by odpowiednią propozycję w tej sprawie przedstawiła Komisja Europejska.

Krytykują też "dyskryminacyjne uwagi kierowane pod adresem homoseksualistów przez skrajne kierownictwo polityczne", a zakazy zgromadzeń czy tzw. marszy równości uważają za sprzeczne z zasadami gwarantowanymi przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, traktat UE oraz unijną Kartę Praw Podstawowych.

Posłowie proponują, by na wzór tzw. decyzji ramowej Unii o karaniu aktów rasistowskich i ksenofobicznych Komisja Europejska przedstawiła projekt podobnego aktu legislacyjnego, którego celem byłoby zwalczanie homofobii.

Raport włoskiego komunisty Giusto Catanii ma niewiążący charakter. Za jego przyjęciem głosowało 401 posłów, przeciw było 220, a 67 się wstrzymało. Odpadły wszystkie poprawki zgłoszone przez europosłów PiS.

"To najbardziej szkodliwy dokument w tej kadencji Parlamentu Europejskiego" - skomentował eurodeputowany Konrad Szymański (PiS). "Sprawozdanie o prawach podstawowych w UE zostało wykorzystane przez europejską lewicę do promocji postulatów aborcyjnych i homoseksualnych, które nie mają nic wspólnego z prawami podstawowymi. Nie ma dokumentów prawa międzynarodowego lub europejskiego, które potwierdzałyby istnienie takich +praw+" - dodał.

Posła oburzyły też przyjęte w raporcie zapisy broniące tzw. praw reprodukcyjnych, które jego zdaniem nie oznaczają niczego innego niż swobodny dostęp do aborcji.

Jak cieszył się Szymański w rozmowie z PAP, za większością jego poprawek dotyczących mniejszości seksualnych oraz praw reprodukcyjnych chadecko-konserwatywna prawica zrzeszona w największej frakcji EPL-ED (z Polski PO) oraz grupa Unia na rzecz Europy Narodów, w której zasiada PiS, głosowały wspólnie.

"To element satysfakcji, że lewicy nie udało się nas podzielić, co wczoraj nie było takie pewne" - powiedział Szymański.

Za raportem byli m.in. polscy socjaliści i eurodeputowani PD.

W głosowaniu odpadły też poprawki zgłoszone przez innego posła PiS Marcina Libickiego, wzywające KE do pilnego zbadania działalności niemieckich Jugendamtów, oskarżanych o dyskryminowanie praw dzieci z mieszanych małżeństw w Niemczech.

Dokument jest obszernym opisem sytuacji praw podstawowych w UE w latach 2004-2008, w którym wiele miejsca poświęca się prawom dzieci, uchodźców czy mniejszości narodowych, jak np. Romów. Eurodeputowani wyrażają zaniepokojenie niskim poziomem znajomości praw człowieka, a zwłaszcza przepisów antydyskryminacyjnych w państwach UE.

Eurodeputowani, którzy w obecnej kadencji PE wielokrotnie dawali wyraz ogromnemu przywiązaniu do praw podstawowych, wyrażają niezadowolenie, że walka z terroryzmem odbywa się często kosztem praw człowieka. PE domaga się w raporcie, aby rządy przyjęły projekt decyzji ramowej w sprawie ochrony danych osobowych przetwarzanych w ramach współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych. Tak, aby zapewnić skuteczną kontrolę sądową nad służbami wywiadowczymi i uniknąć wykorzystywania informacji uzyskanych za pomocą tortur.

Przy tej okazji PE jeszcze raz wezwał instytucje unijne i państwa członkowskie do zbadania sprawy rzekomego wykorzystania krajów europejskich przez CIA do transportu i nielegalnego przetrzymywania więźniów.

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)