Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pełnomocnicy pokrzywdzonego ws. więzień CIA z wizytą w krakowskiej prokuraturze

0
Podziel się:

W Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie
domniemanych więzień CIA w Polsce, odbyło się w czwartek spotkanie z pełnomocnikami
reprezentującymi jednego z pokrzywdzonych w tym śledztwie. Według prokuratury miało "charakter
organizacyjny".

W Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce, odbyło się w czwartek spotkanie z pełnomocnikami reprezentującymi jednego z pokrzywdzonych w tym śledztwie. Według prokuratury miało "charakter organizacyjny".

Fakt odbycia spotkania potwierdził w czwartek PAP rzecznik PA prok. Piotr Kosmaty.

"Potwierdzamy, że doszło w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie do spotkania z polskim adwokatem - pełnomocnikiem jednego z pokrzywdzonych - oraz z amerykańskim pełnomocnikiem tej samej osoby, który reprezentuje ją w innym postępowaniu na terenie USA" - powiedział prok. Kosmaty.

Podkreślił, że "w trakcie spotkania nie doszło do udostępnienia żadnych dokumentów z postępowania". "Spotkanie miało charakter organizacyjny i było związane z przeniesieniem śledztwa z Warszawy do Krakowa" - wyjaśnił.

O planowanej na czwartek wizycie w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie adwokaci reprezentujący jednego z pokrzywdzonych w śledztwie informowali w środę w Warszawie podczas konferencji prasowej.

Amerykański prawnik prof. Joseph Margulies, pełnomocnik domniemanego więźnia CIA z Polski Abu Zubaidy wraz z polskim pełnomocnikiem Zubaidy mec. Bartłomiejem Jankowskim spotkali się w środę z dziennikarzami w Centrum Prasowym PAP. Zubaida - który twierdzi, że był torturowany przez oficerów CIA właśnie w Polsce - ma w prowadzonym w Polsce śledztwie status pokrzywdzonego. Status pokrzywdzonego ma także inny domniemany więzień CIA z Polski Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri.

Prowadzone od sierpnia 2008 r. w Warszawie tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce w połowie lutego zostało przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Ostatnio podano, że przesłuchano dotychczas 62 osoby i zgromadzono 20 tomów akt.

W marcu br. "Gazeta Wyborcza" podała, że warszawska prokuratura apelacyjna jeszcze w styczniu br. postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego. Siemiątkowski nie komentował sprawy.

Amerykański prawnik powiedział w środę dziennikarzom, że - według niego - postawienie zarzutów wysokiemu urzędnikowi świadczy o niezależności polskiej prokuratury i przestrzeganiu przez nią prawa. Z kolei mec. Jankowski oświadczył, że polska prokuratura wykonała "bardzo dobrą pracę".

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka. (PAP)

hp/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)