Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Personel MKCK musiał zawrócić przed Hims z powodu ostrzału

0
Podziel się:

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował w czwartek,
że jego personel z powodu ostrzału musiał zawrócić z drogi do syryjskiego miasta Hims, skąd miał
ewakuować cywilów. MKCK zapowiedział, że jeszcze tego samego dnia podejmie kolejną próbę.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował w czwartek, że jego personel z powodu ostrzału musiał zawrócić z drogi do syryjskiego miasta Hims, skąd miał ewakuować cywilów. MKCK zapowiedział, że jeszcze tego samego dnia podejmie kolejną próbę.

"Zespół złożony z pracowników MKCK i Arabskiego Czerwonego Półksiężyca kierował się rano ku starej części Hims, jednak musiał zawrócić z powodu ostrzału" - powiedział rzecznik MKCK Hiszam Hassan. "Jeszce dziś (w czwartek) spróbujemy wrócić w to miejsce, aby ewakuować rannych, chorych, kobiety i dzieci" - dodał.

W środę Komitet informował, że zarówno siły rządowe jak i zbrojne ugrupowania opozycyjne zgodziły się na tymczasowy rozejm w atakowanym mieście, który umożliwiłby ewakuację. W czwartek mija 12 dni od początku nieprzerwanych walk w kilku dzielnicach Hims.

"Setki cywilów tkwią na terenie starego miasta w Hims i z powodu trwających walk zbrojnych nie mogą go opuścić ani znaleźć schronienia w bezpieczniejszych miejscach" - powiedziała szefowa operacji MKCK na Bliskim Wschodzie Beatrice Megevand-Roggo. MKCK zamierza też dostarczyć dodatkową pomoc humanitarną lokalnej filii Arabskiego Czerwonego Półksiężyca w Hims.

Hims jest centrum 15-miesięcznej rewolty przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. We wtorek reżim Asada oświadczył, że próbuje ewakuować cywilów z Hims, i oskarżył rebeliantów o utrudnianie tego zadania.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w trwających od marca 2011 roku walkach w Syrii śmierć poniosło już ponad 15 tys. ludzi. (PAP)

akl/ ap/

11678489 11677044 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)