Perspektywy powołania palestyńskiego rządu jedności, do którego miało utorować drogę kwietniowe porozumienie między umiarkowanym ruchem Fatah a islamskim Hamasem, pozostają odległe; wciąż nie dochodzi między nimi do spotkania na wysokim szczeblu.
Przedstawiciele obu frakcji palestyńskich informowali w sobotę dziennikarzy, że w najbliższym czasie nie zarysowuje się perspektywa osiągnięcia zgody co do utworzenia wspólnego rządu Fatahu i Hamasu.
Według członka komitetu centralnego Fatahu, Mahmuda Al-Alula, obie strony nadal nie osiągnęły porozumienia w sprawie spotkania ich przywódców.
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas niezmiennie domaga się, aby na czele przyszłego rządu jedności narodowej stanął obecny palestyński premier Salam Fajad, na co nie zgadza się Hamas.
Stosunki między obu ruchami palestyńskimi znalazły się w punkcie krytycznym, gdy Hamas w 2007 roku siłą przejął kontrolę nad Strefą Gazy i odsunął od udziału w jej administrowaniu przedstawicieli Fatahu.
W rok po powołaniu wspólnego rządu miałyby się odbyć wybory powszechne na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.
Porozumienie Fatahu z Hamasem osiągnięte 27 kwietnia w Kairze z pomocą egipskich negocjatorów miało oznaczać koniec konfliktu palestyńsko-palestyńskiego i umożliwić powołanie wspólnego rządu oraz przeprowadzenie w ciągu roku wyborów powszechnych w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.(PAP)
ik/ mc/
9495566
