Spotkanie wiceprokuratora generalnego Marka Jamrogowicza z prokuratorami prowadzącymi postępowanie w sprawie organizacji lotów do Smoleńska w 2010 r. było informacyjne i związane m.in. z uzyskaną opinią biegłych ws. BOR - poinformowała Prokuratura Generalna.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział PAP w czwartek, że to "kolejne spotkanie po spotkaniu sprzed ponad trzech miesięcy". Dodał, że spotkania te mają charakter informacyjny i rutynowy.
Rzecznik prasowy PG prok. Mateusz Martyniuk zaznaczył natomiast, że rozmowa prokuratorów z zastępcą Seremeta prok. Jamrogowiczem związanA było z uzyskaniem przez prokuratorów nowych dowodów w sprawie, m.in. opinii dotyczącej Biura Ochrony Rządu.
Informację o spotkaniu podało w czwartek Radio Zet, według którego prokurator generalny "wzywa na dywanik" prokuratorów z prokuratury na warszawskiej Pradze, którzy ujawnili wnioski z opinii biegłych dotyczących zabezpieczenia przez BOR wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku. Zgodnie z ujawnionymi wnioskami uchybienia w działaniach podejmowanych przez BOR podczas lotów premiera i prezydenta do Smoleńska w kwietniu 2010 r. "miały znaczący wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób".
"Prokuratorzy nie zostali wezwani na żaden dywanik (...); sądzę, że mamy prawo spotykać się z tymi prokuratorami i nie cierpi na tym ich niezależność" - powiedział Seremet. Dodał, że sprawa prowadzona przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga jest poważna i wymaga "wzajemnej wymiany uwag, jednocześnie pewnej koordynacji, a czasem pomocy z mojej strony". "Wyjątkowo spotykam się z prokuratorami prowadzącymi sprawy, a ta sprawa do nich należy" - dodał.
Rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej na warszawskiej Pradze, prok. Reneta Mazur powiedziała natomiast PAP, że zgodnie z przepisami prokurator przełożony może poprosić prokuratorów podległych o przekazanie informacji na temat ważnych postępowań, szczególnie w istotnych momentach tych śledztw.
Praska prokuratura bada wątek, który na przełomie marca i kwietnia zeszłego roku został wyłączony z postępowania dot. katastrofy smoleńskiej, prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczy on okresu od września 2009 r. do 10 kwietnia 2010 r. i badana jest w nim sprawa ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie i BOR w związku z przygotowaniami wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska (7 kwietnia 2010 r.) i prezydenta Lecha Kaczyńskiego (10 kwietnia). (PAP)
mja/ abr/ jbr/
