Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piecha: Śląsk należy przywrócić Polsce

0
Podziel się:

#
Dochodzą wypowiedzi z popołudniowego spotkania z mieszkańcami Łazisk Górnych
#

# Dochodzą wypowiedzi z popołudniowego spotkania z mieszkańcami Łazisk Górnych #

15.04. Rybnik (PAP) - Należy przywrócić Śląsk Polsce; to zadanie moje i PiS-u - oświadczył w poniedziałek poseł PiS Bolesław Piecha, który jest kandydatem tej partii w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu rybnickim. Do poparcia go zachęcał prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Podczas wspólnej z Piechą konferencji prasowej w Rybniku Kaczyński przekonywał, że Śląsk powinien odegrać ważną rolę w drodze Polski do nadrobienia historycznych zaległości rozwojowych. "W naszym przekonaniu jest znacznie gorzej, niż mogłoby być. Stąd decyzja, żeby bardzo znanego polityka wystawić jako kandydata w tych wyborach. To jest sygnał z naszej strony" - podkreślił.

Kaczyński ocenił, że wybory uzupełniające do Senatu w okręgu rybnickim wyznaczone na niedzielę 21 kwietnia "nie są nieistotne, ale są ważne".

W rozmowie z PAP Kaczyński odniósł się także do głośnej na Śląsku sprawy wycofania się inwestora (francuskiej grupy energetycznej EdF) z budowy nowego bloku energetycznego w Elektrowni Rybnik, który miał zastąpić cztery stare bloki i zapewnić elektrowni przyszłość. Jako powód wstrzymania inwestycji inwestor podał m.in. to, że projekt nie znalazł się na liście uprawnionych do darmowych emisji dwutlenku węgla, a także planowane zmiany w zakresie wsparcia dla współspalania biomasy z węglem.

Prezes PiS ocenił, że problem z tą inwestycją to efekt przyjęcia przez Polskę unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego i wezwał do jego renegocjacji. Zapewnił, że gdyby PiS było wówczas u władzy, z pewnością skorzystałby z prawa weta odnośnie pakietu.

"Trudno sobie wyobrazić gorszy błąd z punktu widzenia rozwoju Polski, a w szczególności polskiej energetyki (), niż przyjęcie pakietu klimatyczno-energetycznego (...). Polska musi przestać płynąć w głównym nurcie i wziąć się za renegocjację pakietu, chociaż będzie to bardzo trudne. To jest dla naszego kraju absolutnie potrzebne" - powiedział Kaczyński, wskazując, że byłaby to także kluczowa sprawa dla rybnickiej inwestycji.

Kandydujący na senatora Bolesław Piecha mówił o wyzwaniach programowych, jakie chciałby podjąć w Senacie, a także wskazał na konieczność jasnego określenia się wobec śląskości i polskości, które - jego zdaniem - są tożsame.

"Jestem Ślązakiem i zadanie, żeby przywrócić Śląsk Polsce po różnych zamieszaniach i dywagacjach na temat śląskości, jest bardzo ważnym zadaniem PiS i moim osobiście" - powiedział Piecha.

Dodał, że Śląsk definiuje jako polskość. "To moi dziadowie tutaj, w tych okolicach i trochę na zachód pod Górą Świętej Anny zmagali się nie z kim innym, tylko z Niemcami po to, aby przywrócić Śląsk Polsce" - podkreślił. Piecha zaznaczył, że w ramach swojego programu PiS "chce przywrócić Ślązakom ich Śląsk", a "Polsce zwrócić uwagę, że jesteśmy jednym państwem".

Piecha zapytany, co rozumie mówiąc o przywróceniu Śląska Polsce, odpowiedział: "Od pewnego czasu obserwujemy tendencje odśrodkowe. Są ugrupowania, które chciałyby Śląsk z Polski wyalienować. (...) Te więzi są systematycznie zrywane, podważane są ważne cechy Ślązaków, a zwłaszcza umiłowanie ojczyzny, Polski (...). Ja jako Ślązak i jednocześnie członek PiS jestem gwarantem, że ta łączność zostanie, że nie będziemy podważać polskości Ślązaków".

Zaznaczył, że Ślązacy są rozczarowani okresem transformacji po 1989 roku. Podkreślił, że jednym z wielkich problemów regionu jest bezrobocie.

Zapowiedział też, że jako senator zamierza zająć się m.in. problemem prywatyzacji szpitali, takich jak szpital w Rybniku. "Ten szpital został wybudowany z podatków rybniczan, nie tylko z podatków ogólnopolskich. Nie może być w prosty sposób sprywatyzowany, bo tak chce obecna władza" - oświadczył.

Wybory uzupełniające w okręgu rybnickim odbędą się 21 kwietnia. Ich ogłoszenie jest następstwem niedawnej śmierci senatora PO Antoniego Motyczki. Okręgowa Komisja Wyborcza w Katowicach zarejestrowała ośmiu kandydatów, oprócz Piechy: Mirosława Dużego (PO), Grażynę Kohut (PSL), Józefa Makosza (niezależny), Piotra Masłowskiego (niezależny), Janusza Korwin-Mikkego (Kongres Nowej Prawicy), Pawła Poloka (Autonomia dla Ziemi Śląskiej) i Krzysztofa Sajewicza (SLD).

Okręg wyborczy do Senatu RP nr 73 obejmuje Rybnik oraz powiaty: rybnicki i mikołowski

W poniedziałek po południu Bolesław Piecha i Jarosław Kaczyński spotkali się z mieszkańcami Łazisk Górnych w miejscowym domu kultury. Przed wejściem na prezesa PiS czekała grupka członków Ruchu Autonomii Śląska - część w śląskich strojach ludowych - z transparentem "Ślązacy - zakamuflowana opcja - witają prezesa", nawiązującym do kontrowersyjnej tezy zawartej w opracowanym dwa lata temu przez PiS "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej". Napisano tam, że "śląskość jest pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej".

Podczas spotkania J. Kaczyński zwrócił się do tych działaczy RAŚ. Ocenił, że rozwój tej organizacji jest "reakcją na krzywdę, jaka Śląsk spotkała". "I ja to rozumiem, tylko nie podzielam konkretnych pomysłów, jak te sprawy rozwiązać" - mówił.

Z sali padło pytanie o to, dlaczego PiS nie połączy sił z Solidarnością, by obalić obecnie rządzących. "W tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz" - odparł żartem prezes PiS, zastrzegając, że jego ugrupowanie nie chce się narzucać władzom związku, aby nie być oskarżonym o próbę jego instrumentalizacji.

Pytany o media, Kaczyński m.in. zapowiedział, że kiedy PiS dojdzie do władzy, "umocni i przekształci" telewizję publiczną. "Nie chodzi tylko o nas, ale o to, żeby nie było tak, że się ludziom wodę z mózgu robi. Są przynajmniej dwa duże kraje, gdzie pierwszy program jest dla rządzących, drugi dla opozycji, tak samo powinno być u nas. Chodzi o to, żeby każdy kto otworzy telewizor, miał wybór" - powiedział.

Szef PiS uznał też, że obecny rząd stoi na stanowisku, że nie trzeba dobrze rządzić, wystarczy niszczyć wizerunek opozycji. "Kiedy ja stawiałem rządowi merytoryczne zarzuty, Donald Tusk powiedział, że ja nie kocham Polski. Tusk to Polska? Tuska nie kocham, prawda" - przyznał, co sala przyjęła wybuchem śmiechu. (PAP)

mab/ tgo/ lun/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)