Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piechociński o większości koalicji: nie ma zagrożenia destabilizacją

0
Podziel się:

Nie ma zagrożenia destabilizacją; koalicja PO-PSL policzy swoje szable w
ważnych głosowaniach - mówił w środę w Sejmie wicepremier i minister gospodarki Janusz
Piechociński.

Nie ma zagrożenia destabilizacją; koalicja PO-PSL policzy swoje szable w ważnych głosowaniach - mówił w środę w Sejmie wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Prezes PSL pytany był o sytuację, w której po odejściu Johna Godsona z PO koalicja ma w Sejmie 233 głosy; wymagana większość to 231. "Nie ma zagrożenia destabilizacją. Myślę, że jest to także próba postaw nie tylko liderów koalicji rządowej i ich zaplecza politycznego, ale całego parlamentu" - powiedział szef ludowców dziennikarzom.

Jak dodał, "nie ma takiego poczucia", iż premier Donald Tusk będzie się obawiał chwiejnej większości i sięgał po tych, którzy odeszli z Ruchu Palikota, by zagwarantować koalicji większość. Choć - jak zaznaczył - ci posłowie, którzy są w Sejmie poza strukturami partyjnymi, wobec zbliżających się wyborów "będą szukać swego miejsca albo gdyby było zagrożenie destabilizacją, będą wspierać rząd". "Bo taka jest logika polskiej demokracji parlamentarnej, od 1990 roku" - zaznaczył Piechociński.

Dziennikarze pytali też o Jarosława Gowina i Jacka Żalka. Rzecznik dyscypliny klubowej PO Iwona Śledzińska-Katarasińska sformułowała wniosek o zawieszenie w prawach członka klubu Platformy na 3 miesiące Gowina, Żalka i Godsona w związku ze sprawą złamania klubowej dyscypliny w głosowaniu nad rządową nowelizacją ustawy o finansach publicznych. Tego samego dnia Godson odszedł z PO. W środę zbiera się zarząd PO, najprawdopodobniej zajmie się sprawą pozostałych dwóch posłów.

Piechociński na pytanie, czy oczekuje że na środowym zarządzie Platformy sprawa Gowina i Żalka zostanie zamknięta, by koalicja mogła "policzyć swe szable", odparł: "Policzymy szable w każdym ważnym głosowaniu. Jedno było wczoraj, na koniec tego posiedzenia Sejmu też będzie kilka głosowań, w których zobaczymy, czy Platforma ma swoje dwieście kilkanaście głosów dostępnych na każde ważne głosowanie, istotne nie tylko dla rządu, także dla państwa".

Szef PSL, jak mówił, spodziewa się, że "nie tylko w grupie posłów niezależnych będzie rosła sympatia do rozwiązań dobrych, rządowych". "A także widzę, że część opozycji przestaje być opozycją fundamentalną i próbuje znaleźć przestrzeń nie do konfrontacji, a do porozumiewania się" - stwierdził.

"Jeden z moich współpracowników sygnalizuje, by trzymać się teorii, że mamy tu trochę teatru i że akcja umacniania skrzydła konserwatywnego w PO jest podobna do sytuacji z Januszem Palikotem. Ja twierdzę, że to jest bardziej skomplikowane, a czas pokaże, czy mamy do czynienia z istotnym przegrupowaniem. W mojej ocenie, nie ma zagrożenia - do wyborów europejskich - dla stabilnej większości w Platformie" - powiedział Piechociński.

Na pytanie, czy Gowin powinien odejść z PO, Piechociński odparł, że nie wyznacza posłom, co powinni zrobić.

Według Piechocińskiego nawet przy tak minimalnej większości koalicji nie jest zagrożona planowana przez rząd reforma OFE. "Niektórzy w tym Sejmie i po skrajnej lewicy, i prawicy w ogóle chcą zlikwidować OFE i OFE zaorać, w związku z tym głęboka korekta w funkcjonowaniu OFE, którą proponuje rząd, jest po drodze ich koncepcjom politycznym" - uważa minister gospodarki. (PAP)

sdd/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)