Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piechociński przekonany, że koalicja będzie miała większość ws. 6-latków

0
Podziel się:

Wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński wyraził przekonanie, że koalicja
będzie miała większość w głosowaniu nad referendum ws. 6-latków. Według niego koalicja może liczyć
w tej sprawie także na głosy posłów niezrzeszonych.

Wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński wyraził przekonanie, że koalicja będzie miała większość w głosowaniu nad referendum ws. 6-latków. Według niego koalicja może liczyć w tej sprawie także na głosy posłów niezrzeszonych.

"Jestem przekonany, że koalicja ma w tej sprawie większość. Mamy jednego posła z koalicji, który twierdzi, że nie zmieni zdania; zobaczymy czy będzie obecny na głosowaniu. Być może jest jeszcze jakiś jeden poseł w Platformie Obywatelskiej, a z tego co wiem, zasili nas w tym głosowaniu kilkoro innych posłów" - powiedział Piechociński dziennikarzom w czwartek w Sejmie.

Pytany, którzy posłowie wesprą koalicję w piątkowym głosowaniu, odparł: "Po co mówić nazwiska". Jak dodał, jest przekonany, że przeciw referendum zagłosują wszyscy posłowie, którzy zdają sobie sprawę, że trudno byłoby zrealizować np. objęty wnioskiem referendalnym pomysł likwidacji gimnazjów.

"W takich obszarach my nie możemy chodzić od ściany do ściany w sposób nieprzygotowany i zadawać kilka pytań i zakładać, że jak na te pytania odpowiemy na tak, to politycy i urzędnicy znajdą pieniądze i zrobią, żeby było lepiej" - podkreślił szef PSL.

Dopytywany, co czeka Eugeniusza Kłopotka (PSL), jeśli zgodnie z zapowiedziami zagłosuje za wnioskiem o referendum i nie podporządkuje się dyscyplinie zapowiadanej przez szefa klubu PSL Jana Burego, powiedział: "Nie jestem rzecznikiem dyscyplinarnym klubu".

"(Kłopotek) jest dojrzałym, sympatycznym mężczyzną i wie co robi, a jak nie, to jest to jego problem" - dodał Piechociński.

Klub PSL zbiera się w czwartek późnym popołudniem; wówczas zapadnie decyzja, czy posłów Stronnictwa będzie obowiązywać dyscyplina w piątkowym głosowaniu.

Wszystkie kluby opozycyjne w piątkowym głosowaniu poprą wniosek o referendum ws. obowiązku szkolnego dla 6-latków.

Organizatorzy akcji (Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców) chcą, by w referendum obywatele odpowiedzieli, czy są za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków; czy są za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków; czy są za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów; czy są za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej oraz czy są za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?

Sejm przyjmuje wniosek o referendum bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; niepodjęcie uchwały w sprawie przyjęcia wniosku oznacza jego nieuwzględnienie. Zakładając 100 proc. frekwencję (460 posłów) w głosowaniu nad wnioskiem ws. referendum, jego zwolennicy musieliby zebrać 231 głosów.

Koalicja PO-PSL liczy 232 posłów. Opozycja, wliczając posłów niezrzeszonych, to 228 posłów. Dużo zależeć będzie zatem od frekwencji w piątkowym głosowaniu.(PAP)

agy/ son/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)