Wicepremier Janusz Piechociński zapowiedział zmniejszenie obsady placówek zajmujących się promocją polskiego handlu w krajach europejskich, by wzmocnić je w Afryce. Minister gospodarki chce też, by afrykańscy studenci znowu kształcili się w Polsce.
Piechociński brał w poniedziałek w Katowicach w Forum Współpracy Gospodarczej Afryka-Europa Centralna w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Piechociński zapowiedział 10 proc. redukcję placówek związanych z promocją polskiego handlu w Europie. Jego zdaniem na europejskich rynkach, na których polscy przedsiębiorcy znaleźli już swoje miejsce, nie potrzeba "wielkich interwencji polityki i dyplomacji", więc " te siły i środki trzeba przenieść gdzie indziej, właśnie do Afryki" - mówił.
Jak podkreślał trzeba też stworzyć mechanizm, by polski biznes chciał wejść do Afryki i realizować cele naszego państwa także przez kapitał prywatny. Piechociński zadeklarował, że ministerstwo gospodarki uruchomi "stosowne działania, aby zwiększyć siły i środki, ekspertów, specjalistów, swoistych +szperaczy+", którzy mogliby wyszukiwać możliwe do zrealizowania na kontynencie afrykańskim inicjatywy.
Jak mówił, gdy przychodził do MG poprosił o listę absolwentów polskich uczelni i zobaczył "imponującą liczbę" absolwentów z krajów afrykańskich. Podkreślał, że w katowickim forum bierze były minister senegalskiego rządu, który studiował na tej samej co on uczelni - warszawskiej SGH.
"Jeśli nie my, ci którzy spotkali się w czasach studenckich, to kto ma otworzyć ten świat i rozpocząć współpracę na nowo? Stawiam przed sobą i moim rządem zadanie. Trzeba przywrócić rolę i miejsce studentów afrykańskich na polskich uczelniach" - oświadczył.
Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Rady Europejskiego Kongresu Gospodarczego, europoseł prof. Jerzy Buzek mówił o tym, że wolność i demokracja dopiero od niedawna są jednocześnie zarówno w Europie Środkowo - Wschodniej, jak i w Afryce.
"W Europie przekonaliśmy się, że wolność jest bardzo ważna przez kilka lat, potem ludzie pytają o prosperity, o dobrobyt. () Demokracja też jest ważna, potrzebujemy więc obu elementów - właściwie działającej gospodarki i demokracji" - powiedział.
Piechociński zwrócił uwagę na ogromne potrzeby inwestycyjne w Afryce, zachęcał do otwierania granic nie tylko dla biznesu, ale ludzi, w tym studentów i pracowników badawczych. "Powinna to być współpraca długoterminowa, nie 10 czy 20 lat, to dla nas za mało. () Współpracujmy, w każdym następnym roku będziemy na was oczekiwali na kongresie. Nasza współpraca powinna być sytuacją +win win+, gdzie obie strony wygrywają" - podsumował Jerzy Buzek. (PAP)
stk/ lun/