Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piechota: wystąpiłem o analizę prawną poprawek dotyczących OFE

0
Podziel się:

#
dochodzą stanowiska PKPP Lewiatan i BCC
#

# dochodzą stanowiska PKPP Lewiatan i BCC #

03.02. Warszawa (PAP) - Szef sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Sławomir Piechota (PO) wystąpił do Biura Analiz Sejmowych o opinię do zgłoszonej w Sejmie przez Franciszka Stefaniuka (PSL) poprawki, by obniżyć składkę przekazywaną OFE z 7,3 do 2,3 proc.

Poprawka została zgłoszona w środę podczas drugiego czytania nowelizacji czterech ustaw związanych z zabezpieczeniem społecznym, jednak nie dotyczących zasad przekazywania składek do OFE. Piechota uważa, że ponieważ poprawka Stefaniuka wykracza poza pierwotny projekt ustawy, nie może być przyjęta.

Nowelizacja obejmuje cztery ustawy: o systemie ubezpieczeń społecznych, o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o emeryturach pomostowych.

"Jeśli poprawki mieszczą się w zakresie proponowanej ustawy, to po drugim czytaniu są natychmiast rutynowo opiniowane przez komisje i zaraz trafiają pod głosowanie w Sejmie. W mojej ocenie ta poprawka wykracza poza pierwotny projekt i podzielam zdanie legislatorów, że jej wprowadzenie w tym trybie jest niekonstytucyjne" - powiedział w czwartek PAP Piechota.

"Jako przewodniczący komisji skierowałem zapytanie w tej sprawie do Biura Analiz Sejmowych. Dopiero po otrzymaniu tej analizy zwołam komisję, która wypowie się o wszystkich zgłoszonych w drugim czytaniu poprawkach" - poinformował. Dodał, że potrwa to około tygodnia. "Na przyszłym posiedzeniu Sejmu sprawa powinna się wyjaśnić" - zaznaczył.

W jego ocenie, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby wnioskodawcy "takie poprawki wycofali, bo prawo nie pozwala na taki tryb ich wprowadzenia". "Co do idei i proponowanych zasad zmian w zasadach przekazywania składek emerytalnych do OFE można się spierać, ale nie w tym trybie" - podkreślił.

Składający poprawkę w imieniu klubu PSL Franciszek Stefaniuk powiedział w czwartek PAP, pytany o możliwą niekonstytucyjność takiego rozwiązania, że zgodnie z regulaminem Sejmu w drugim czytaniu można zgłaszać poprawki.

Podkreślił, że co prawda zespół ministra Michała Boniego pracuje nad zmianami w OFE (w których chodzi m.in. o zmniejszenie składki przekazywanej do OFE), ale jest on związany trybem prac nad projektami - musi przeprowadzić konsultacje międzyresortowe i społeczne, co wydłuża i przeciąga procedowanie nad projektem.

Zgodnie z rządowym projektem, zamiast 7,3-proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach w ZUS. Docelowo w 2017 r. do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc. składki, a 3,8 proc. na subkonta w ZUS. Rząd chce zmienić system emerytalny, by ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu. Projekt ten jest na etapie konsultacji, potem przyjmie go rząd, a następnie trafi do Sejmu.

Stefaniuk zaznaczył, że PSL złożył poprawkę w sprawie wysokości składki do OFE już teraz, do projektu nowelizacji, nad którą obecnie pracuje Sejm, z inspiracji Leszka Balcerowicz.

"Do tej propozycji zainspirował nas profesor Leszek Balcerowicz, który proponuje cięcia w sferze socjalnej dla zabezpieczenia budżetu państwa - cięcia świadczeń i zasiłków, wyprzedaż KGHM. Ale to pomoże tylko na rok. Jeśli w tym roku do OFE ma zostać przekazanych 24 mld zł, a potem 60 proc. tej kwoty i tak pójdzie na zakup obligacji skarbowych, to przekroczymy próg ostrożnościowy. Lepiej więc przeprowadzić takie zmiany" - podkreślił.

"W konsekwencji i tak to Sejm decyduje o wszystkich zmianach w prawie. Wszyscy znamy sytuację budżetu. Zmiana w OFE to nie jest sprawa PSL, to nie jest sprawa koalicji, to jest sprawa nas wszystkich, bo w tym roku jeszcze możemy zebrać jakieś oszczędności, sprzedać spółki Skarbu Państwa - wyprzedać srebra rodowe, by nie przekroczyć progu ostrożnościowego, ale co w przyszłym i kolejnych latach?" - pytał.

Negatywnie o propozycji Stefaniuka wypowiadają się też organizacje pracodawców.

Według Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", poprawka PSL to "barbarzyństwo legislacyjne". "Wprowadzając zmiany do ustaw przy okazji prac nad innymi regulacjami niszczymy spójność polskiego prawa. Uznajemy to za próbę wprowadzenia zmian kuchennymi drzwiami i tym samym złamanie zasad dialogu społecznego oraz lekceważenie partnerów społecznych" - stwierdza Lewiatan.

Również Bussines Centre Club jest zaniepokojony wniesieniem przez PSL poprawki. "Choć to dokładnie taka sama zmiana, jaką planuje rząd, to PSL chce rozwiązać sprawę jedną poprawką z pominięciem drogi konsultacji społecznych" - napisał BCC. "BCC stanowczo sprzeciwia się zamknięciu w tak kategoryczny sposób dyskusji na temat zmian w systemie ubezpieczeń społecznych. Pominięcie konsultacji społecznych w tak ważnej kwestii jest nie tylko pogwałceniem dobrych obyczajów, ale przede wszystkim niezgodne z konstytucją" - podkreśla klub.

Omawiany w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych dotyczy m.in. 10-letniego okresu, w którym można ubiegać się o zwrot nadpłaconych składek w ZUS i wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z maja 2010 r. Zmiany w ustawie o ubezpieczeniach zdrowotnych dotyczą rozszerzenia liczby placówek stomatologicznych i prowadzących szczepienia ochronne, z których może skorzystać osoba poszkodowana w wypadku przy pracy czy dotknięta chorobą zawodową.

Zmiana w ustawie o emeryturach pomostowych obejmuje jedynie procedury dotyczące planowania i sprawozdawczości funduszu emerytur pomostowych. W pakiecie nowelizacji jest też zmiana dotycząca prawa do dalszej pracy inspektorów ZUS, którym wyliczono prawo do emerytury lub renty. (PAP)

ago/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)