Dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej (PAUCI) Jan Piekło o zatwierdzeniu przez parlament Ukrainy składu rządu premiera Arsenija Jaceniuka:
"Ten rząd musi być uznany przez Majdan oraz międzynarodowe gremia: Unię Europejską, Stany Zjednoczone. Jest spora szansa, że tak się stanie. W interesie Polski, Unii Europejskiej leży, żeby ten rząd został uznany, zaczął szybko funkcjonować i żeby można było uruchomić poszczególne transze finansowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwnym wypadku stoczymy się w chaos. Jeżeli na przykład na Majdanie ludzie zaczną kontestować, jeśli zaczną się kłótnie co do składu rządu, to możemy mieć problem.
W społeczeństwie ukraińskim, szczególnie wśród ludzi, którzy zorganizowali protesty na Majdanie jest jednak ciągle głęboka nieufność w stosunku do istniejących elit politycznych - zarówno opozycji parlamentarnej, jak i oczywiście tych związanych z Partią Regionów.
Urzędujący parlament próbuje dokonywać zmian: jest p.o.prezydenta, jest rząd i jest z drugiej strony Euromajdan spełniający rolę +parlamentu nad parlamentem+, który będzie w tej chwili przyjmował lub odrzucał różne rekomendacje. Trudno przewidzieć, w jakim kierunku to pójdzie. Politycy opozycyjni na Ukrainie zaczynają rozumieć, że bez wsparcia ludzi, bez debaty ze społeczeństwem, oni, praktycznie nie znaczą nic, bo to Euromajdan wywalczył to, co wywalczył. Słyszałem, że pojawiła się opcja, aby każda z opozycyjnych partii politycznych wzięła na swoje listy wyborcze po kilka osób z Euromajdanu.
Na Ukrainie mamy do czynienia z eksperymentem demokratycznym na niebywałą skalę. Czegoś takiego jeszcze w Europie nie było. Jest pewna szansa, że to się uda, ale musi w tym pomóc Zachód: Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Kluczowym problemem są w tej chwili pieniądze. Poprzedni rząd i Wiktor Janukowycz doprowadzili kraj do kompletnej ruiny ekonomicznej. Bez błyskawicznego dostępu do środków finansowych Ukraina będzie bankrutem. Jednocześnie żaden rozsądnie myślący polityk europejski nie zdecyduje się w tej chwili na pomoc finansową dla Ukrainy bez gwarancji, że te pieniądze nie zostaną zmarnowane".(PAP)
laz/ eaw/ dym/
