# dochodzą wypowiedzi ambasadora Bogusława Winida #
04.08.Warszawa/Bruksela (PAP) - Nowy sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen i naczelny dowódca sił Sojuszu w Europie admirał James Stavridis spotkali się we wtorek w Brukseli z 28 ambasadorami państw członkowskich. Głównym tematem spotkania była wojna w Afganistanie.
Rasmussen i Stavridis poinformowali ambasadorów o zmianach w dowodzeniu operacją w Afganistanie - podał rzecznik NATO James Appathurai.
Stały Przedstawiciel RP przy NATO Bogusław Winid powiedział PAP, że spotkanie miało rutynowy charakter, a w jego czasie omówiono najnowsze wydarzenia w Afganistanie i przygotowania do wyborów prezydenckich i lokalnych w tym kraju 20 sierpnia.
"Chodzi o to, żeby NATO we właściwy sposób zapewniło bezpieczeństwo w punktach wyborczych, liczenie głosów, przesyłanie wyników. Chodzi też o zapewnienie wszystkim kandydatom możliwości prowadzenia kampanii wyborczej w różnych rejonach kraju, co jest utrudnione, i równego dostępu do mediów" - wyjaśnił.
Winid zaznaczył, że "generalna ocena przygotowań do wyborów jest dobra".
Odnosząc się do objęcia funkcji sekretarza generalnego przez Rasmussena, Winid przypomniał, że "ilość rzeczy, którymi zajmuje się Sojusz Północnoatlantycki, jest nieporównywalnie większa niż 10 czy 15 lat temu". "Wymaga to od sekretarza generalnego więcej uwagi, dynamizmu, zaangażowania, bo to jest prowadzenie równolegle kilku operacji" - wskazał ambasador. Jak powiedział, wszyscy mają nadzieję, że Rasmussen i cały Sojusz znajdą rozwiązania kwestii Afganistanu, Kosowa, a także problemu, który pojawił się ostatnio, czyli zmniejszania budżetów obronnych poszczególnych krajów członkowskich.
Nowy sekretarz generalny NATO rozpoczął urzędowanie w poniedziałek. Stavridis pełni funkcję naczelnego dowódcy sił NATO w Europie (SACEUR) od 2 lipca. Stanowisko to tradycyjnie zastrzeżone jest dla wojskowych z USA.
56-letni Rasmussen, który w kwietniu został mianowany sekretarzem generalnym NATO na czteroletnią kadencję, objął szefostwo w Sojuszu w sytuacji wzrostu przemocy w Afganistanie przed zbliżającymi się wyborami. Na konferencji prasowej w poniedziałek opowiedział się za silnym zaangażowaniem NATO w Afganistanie, aby ten kraj "nie stał się ponownie głosicielem międzynarodowego terroryzmu".
Siły NATO w Afganistanie liczą około 64 tys. żołnierzy, połowa z nich to Amerykanie. Agencja Associated Press przypomina, że USA skierowały do Afganistanu ponad 20 tys. dodatkowych żołnierzy, lecz Europejczycy nie są chętni do zwiększenia swojego wkładu w siły koalicji. (PAP)
ksaj/ awl/ ap/
4518905 arch.
