Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: 3 lata rządów Gronkiewicz-Waltz czasem straconym dla stolicy

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedż zastępcy rzecznika Ratusza
#

# dochodzi wypowiedż zastępcy rzecznika Ratusza #

12.12. Warszawa (PAP) - Trzy lata rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie to czas straconych szans dla stolicy - powiedział w sobotę podczas konferencji prasowej szef warszawskiego PiS Mariusz Błaszczak. Jak ocenił, w ratuszu nie ma żadnej wizji rozwoju, o czym świadczą liczne niezrealizowane obietnice wyborcze prezydent stolicy.

"Mijają trzy lata rządów pani Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. (...) To czas straconych szans, czas rządów jedynie przetrwania do drugiej kadencji" - powiedział Błaszczak.

W jego ocenie, działania Platformy w Warszawie nakierowane są jedynie na bieżący sukces polityczny, związany z poparciem w przyszłorocznych wyborach samorządowych. "Nie tego oczekujemy od władz Warszawy. Oczekujemy wizji rozwoju miasta, której nie ma" - zaznaczył szef warszawskiego PiS.

Zastępca rzecznika Ratusza Marcin Ochmański powiedział PAP, że taka ocena rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie nie przystaje do rzeczywistości. "Można nas krytykować za to, na co mamy wpływ. Opozycja powinna wiedzieć, że np. dworce kolejowe nie należą do samorządu miasta, tylko do spółki PKP" - podkreślił.

Według rzecznika opozycja widząc, jak miasto rozwija się, musi kreować wirtualną rzeczywistość, w której nic się nie dzieje.

"Prezydent mówiła kilka razy, że nie jest od tworzenia wizji, tylko od ciężkiej dobrej roboty dla miasta i ta robota w Warszawie trwa" - przekonywał. Przypomniał, że przez trzy lata kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz stolica wydała na inwestycje 6 mld zł, a w całej poprzedniej czteroletniej kadencji tych środków było dwa razy mniej.

"Co kawałek w Warszawie coś się dzieje. Powstaje Most Północny, budowany jest węzeł Marsa, rozbudowywana jest Łopuszańska. powstają nowe szkoły i przedszkola. Krytyka, że miasto się rozwija i nowe, rozwijające się dzielnice nie mają bazy edukacyjnej, powinna być samokrytyką PiS" - powiedział Ochmański. Przypomniał, że w najbardziej rozwijającej się Białołęce dopiero podczas kadencji obecnej prezydent, a nie wcześniej, otwarto pierwszy publiczny żłobek.

Ochmański przypomniał, że według sondaży, po 3 latach rządów Hanny Gronkiewicz Waltz w stolicy, zadowolonych jest z nich ponad połowa Warszawiaków. "To bardzo dobry wynik" - dodał.

Zdaniem Błaszczaka, obecne władze stolicy są tylko i wyłącznie skupione na administrowaniu miastem. "To zdecydowanie za mało. Tak można by działać wtedy, gdy miasto byłoby już przygotowane do wyzwań, jakie je czekają, (...) ale w dzisiejszych czasach, kiedy musimy gonić Europę, musimy gonić świat, takie podejście jest podejściem zupełnie niesatysfakcjonującym" - podkreślił.

Jako dowód na brak wizji rozwoju szef warszawskiego PiS wymienił - jego zdaniem - liczne niezrealizowane obietnice wyborcze obecnej prezydent miasta.

"Metro miało dojechać na Pragę najpierw w 2010 r., a potem obiecano nam na Euro w 2012 r. Wiemy, że przed Euro druga linia metra nie zostania zbudowana. Miała być zabudowa Placu Defilad, Szpital Południowy, basen olimpijski, ośrodek sportowy na terenie Skry, 5 nowych mostów, 7 linii Szybkiej Kolei Miejskiej, obwodnice, a także darmowy internet dla mieszkańców. Co mamy dzisiaj? Warszawa jest może bardziej kolorowa, dlatego że jest więcej parad w Warszawie, ale parady są wartością tylko dla nielicznych i my ich za wartość nie uważamy" - podkreślił Błaszczak.

Według niego, Warszawa to miasto ludzi młodych, ambitnych, aktywnych i twórczych, ale żeby mogli oni spełnić swoje marzenia życiowe muszą mieć stworzone odpowiednie warunki. "Czy te warunki są stwarzane? Szczególnie widać to w tych dzielnicach, w których brakuje przedszkoli i szkół" - mówił Błaszczak.

Jego zdaniem, zamiast informacji o realizowaniu kluczowych inwestycji w stolicy, wciąż słyszymy o cięciach budżetowych i skreślaniu z mapy inwestycji potrzebnych dla warszawiaków projektów.

"Słyszymy wciąż o cięciach budżetowych dotyczących rozwoju komunikacji w mieście, ale jednocześnie +lekką ręką+ mamy fundowany stadion Legii przy ul. Łazienkowskiej za pół miliarda złotych, a 3,5 km dalej mamy Stadion Narodowy budowany przez rząd. To jest rozrzutność" - argumentował Błaszczak.

W jego ocenie, jedynym sposobem Gronkiewicz-Waltz na łatanie budżetu miasta jest "sięganie po pieniądze do kieszeni warszawiaków". "W ciągu trzech lat wzrosły opłaty za dostarczanie wody i odbiór ścieków, wzrosły opłaty za komunikację, wzrosły opłaty za parkowanie w centrum Warszawy, wzrosły opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów, w końcu wzrosły opłaty czynszowe" - podkreślił Błaszczak.

Za jedną z największych kompromitacji rządów Gronkiewicz-Waltz w stolicy, Błaszczak uznał obecny stan przygotowań do Euro 2012. Jego zdaniem, miasto jest kompletnie nieprzygotowane do tak dużego wyzwania, jakie przed nim stoi. "Gdzie są dworce kolejowe, jak one wyglądają? Widzimy wszyscy - wstyd. Gdzie są hotele, gdzie szpitale? Czy znowu będzie tak, że pani prezydent zaproponuje namioty i +toi toiki+, żeby przygotować miasto do mistrzostw Europy w piłce nożnej?" - pyta l retorycznie szef warszawskiego PiS.

Ochmański dziwi się zarzutom PiS o nieprzygotowaniu do EURO-2012, ponieważ eksperci UEFA ocenili Warszawę zupełnie odmiennie - jako najlepiej przygotowane do finałów mistrzostw miasto w Polsce. Podkreślił, że powstaje Stadion Narodowy, Most Północny, do 2012 r. powstanie połączenie z lotniska Okęcie do Centrum, w którym partycypować będzie samorząd - finansując tabor kolejowy.

"Tabor komunikacji miejskiej odnawiamy na rekordową skalę w Europie - na jesieni do Warszawy przyjadą pierwsze z wielkiej partii 186 zamówionych tramwajów. Odnawiamy też tabor autobusowy - przez 3 ostatnie lata zakupione zostało ponad 600 nowych autobusów. Modernizowane są też tory tramwajowe - ostatnio na Trasie W-Z, a wcześniej w Alejach Jerozolimskich.(PAP)

agy/ ala/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)