Politycy PiS ponownie zaapelowali do premiera Donalda Tuska o wyjaśnienie przeszłości prokuratora krajowego Edwarda Zalewskiego. Chcą się też dowiedzieć, jaką rolę w ustalaniu przeszłości Zalewskiego odegrała ABW.
Zbigniew Ziobro (PiS) powiedział na czwartkowej konferencji prasowej, że rząd nie reaguje i jest obojętny na "bulwersujące informacje dotyczące przeszłości" prokuratora Zalewskiego.
W poniedziałek TVN podała, że w latach 80. Zalewski, będący wtedy prokuratorem w Legnicy, miał wydać znanemu z brutalności oficerowi SB zgodę na przesłuchanie niepełnosprawnego opozycjonisty Stanisława Śniega, osadzonego w areszcie śledczym w Lubinie.
Występujący w "Superwizjerze" opozycjonista wspominał, że esbek próbował wtedy szantażem zmusić go do współpracy. Według autorów programu może to oznaczać, że Zalewski osobiście prowadził to śledztwo.
"Z jednej strony Donald Tusk mówi wiele o rocznicy 4 czerwca i chce z tego robić wielkie wydarzenie o charakterze historycznym, które będzie pokazywało rolę Polski w odzyskiwaniu wolności (...), a z drugiej strony na stanowisko prokuratora krajowego mianuje człowieka, który był bardzo zaufanym funkcjonariuszem egzekutywy partyjnej" - stwierdził Ziobro.
Pytał także o rolę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w zakresie ustalania przeszłości prokuratora krajowego. Ziobro stwierdził, że z informacji medialnych można wnioskować, że funkcjonariusze ABW "tropili, inwigilowali dziennikarzy, by wyprzedzić ich w dojściu do ustalenia przeszłości Zalewskiego".
"Chcemy wyjaśnień jak to się stało, że ABW wychodząc poza swoją rolę zamiast stać na straży praworządnego państwa i bezpieczeństwa, zajmowała się uprzedzaniem dziennikarzy, idąc ich tropem, czy wyprzedzając pewne ich działania(...)" - dodał poseł PiS.
Jego partyjna koleżanka Beata Kempa poparła Ziobrę w apelu, by premier przedstawił opinii publicznej "prawdziwą przeszłość prokuratora Zalewskiego".
Posłanka powiedziała, że w środę odbyło się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na którym nie pojawił się ani minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, ani prokurator Zalewski.
Dodała, że komisja nie otrzymała również żadnego wyjaśnienia, dlaczego żaden z nich nie pojawił się na posiedzeniu komisji.
Zalewski został prokuratorem krajowym w marcu. Zastąpił zdymisjonowanego prokuratora krajowego Marka Staszaka, który stracił funkcję wraz z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim i częścią kierownictwa resortu, po tym jak samobójstwo w więzieniu popełnił Robert Pazik, skazany na dożywocie morderca Krzysztofa Olewnika.
We wtorek wieczorem minister sprawiedliwości Andrzej Czuma powiedział w TVN24, że nie ma żadnych informacji świadczących, by Zalewski kiedykolwiek prześladował upominających się o wolność. Zapewnił też, że wysoko ocenia pracę Zalewskiego. Czuma uważa, że nie ma podstaw do jego dymisji. (PAP)
joko/ mok/