(dochodzi wypowiedź pos. Wojnarowskiego/
10.7.Warszawa (PAP) - Posłowie PiS za "skandal" uznali fakt, że poseł PO Norbert Wojnarowski był jednym z parlamentarzystów, który zgłosili w Sejmie projekt ustawy o Zakładach Opieki Zdrowotnej. Według doniesień medialnych, jest on udziałowcem firmy handlującej długami.
O tym, że na skierowanym do Marszałka Sejmu projekcie ustawy o Zakładach Opieki Zdrowotnej znajduje się podpis Wojnarowskiego, napisał w czwartek internetowy serwis Newsweeka. Poseł - zdaniem portalu - ma 48 proc. udziałów w rodzinnej spółce zajmującej się skupem wierzytelności szpitali.
Portal przytacza opinie, że ustawa o ZOZ-ach będzie korzystna dla firm windykacyjnych. Chodzi o to, że nowe prawo - według autorów artykułu - może otworzyć możliwość przejmowania za długi szpitali przez prywatne firmy.
"To skandal, że poseł nie będący członkiem komisji zdrowia popiera projekt ustawy o ZOZ-ach" - podkreśliła w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie Jolanta Szczypińska. Wojnarowski jest członkiem Komisji Skarbu Państwa.
Poseł PiS Bolesław Piecha dodał, że to co przedstawili posłowie - wnioskodawcy w styczniu w pakiecie ustaw zdrowotnych "ma się nijak" do tego, "co jest owocem prac" podkomisji, pracującej nad ustawą o ZOZ-ach. Jako przykład zmian wymienił zniesienie obecnych w pierwotnej wersji ustawy ograniczeń dotyczących zmian proporcji własnościowych szpitali przekształconych w spółki prawa handlowego.
"Gdzie powstawały te poprawki?" - pytał. Jak podkreślił, odżegnuje się od nich ministerstwo zdrowia i rząd. "Czy w związku z tym te poprawki nie powstawały w głowach posłów takich jak poseł Wojnarowski?" - dopytywał.
"Naszym zdaniem ta ustawa, która powstała nie wiadomo gdzie, nie wypełnia podstawowych kryteriów bezpieczeństwa zdrowotnego naszych obywateli" - stwierdził Piecha.
"Tekst jest dla mnie krzywdzący, ale nie będę z nim polemizował" - napisał pos. Wojnarowski w oświadczeniu przesłanym PAP.
"Pomimo najlepszych intencji i przekonania o słuszności proponowanych rozwiązań prawnych, być może popełniłem drobną niezręczność, składając swój podpis pod projektem ustawy o ZOZ-ach w sytuacji, gdy nie uporządkowałem do końca swoich spraw związanych z odstąpieniem udziałów w spółce. Uczynię to niezwłocznie, choć posiadanie udziałów w takiej wysokości przez posła jest dozwolone prawem" - głosi oświadczenie.
"Nie wstydzę się niczego, co do tej pory w życiu zrobiłem. Także tego, że jako biznesmen uczciwie zarabiałem pieniądze. Zawsze przestrzegam prawa. Postępuję etycznie. Za powstałe zamieszanie i jego skutki przepraszam wyborców i swoją partię - Platformę Obywatelską. Jestem młodym posłem. Zbieram doświadczenia i dobre i złe. Teraz proszę mi już pozwolić skoncentrować się na poselskiej misji. Po to zostałem wybrany" - napisał pos. Wojnarowski.
Projekt ustawy o ZOZ-ach stwarza możliwość przekształcana ich w spółki prawa handlowego z ograniczoną odpowiedzialnością bądź spółkę akcyjną (do tej pory było to możliwe, ale dopiero po likwidacji placówki).
Warunki przekształcenia to m.in. kapitał zakładowy spółki- szpitala w wysokości co najmniej 5 mln zł oraz odpowiedzialność organu założycielskiego spółki za jej długi. Projekt zawiera zapisy mówiące o odpowiedzialności ZOZ-ów za szkody wyrządzone przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych i nakłada na placówki obowiązek ubezpieczenia się od takich przypadków. (PAP)
tgo/ la/ mhr/ gma/