Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: Możliwe ukaranie posła Jagiełły

0
Podziel się:

Kierownictwo PiS rozważa ukaranie szefa łódzkich struktur posła Jarosława
Jagiełły. Władze tej partii mają pretensje, że bez konsultacji zaapelował do mieszkańców Łodzi o
poparcie w II turze wyborów prezydenta miasta kandydatki PO Hanny Zdanowskiej.

Kierownictwo PiS rozważa ukaranie szefa łódzkich struktur posła Jarosława Jagiełły. Władze tej partii mają pretensje, że bez konsultacji zaapelował do mieszkańców Łodzi o poparcie w II turze wyborów prezydenta miasta kandydatki PO Hanny Zdanowskiej.

W środę z Jagiełłą ma rozmawiać szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie Błaszczak skrytykował decyzję o poparciu kandydatki PO. "W mojej osobistej ocenie zarówno kandydatka PO, jak i kandydat SLD nie zasługują na poparcie" - powiedział. Dodał, że ani Zdanowska, ani kandydat SLD Dariusz Joński "nie gwarantują Łodzi sukcesu".

Natomiast lider PiS w Łodzi poseł Jarosław Jagiełło, pytany w środę przez PAP, czy decyzja o poparciu Zdanowskiej była "samowolą", odpowiedział: "Moim zdaniem nie, dlatego że ta decyzja wynikała z ustaleń, jakie zapadły na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego w środę tydzień temu".

Jak wyjaśnił, na posiedzeniu tym prezes PiS Jarosław Kaczyński "wyraźnie stwierdził, iż obowiązuje wszystkich polityków PiS zakaz zawiązywania koalicji z SLD".

"Te słowa padły podczas dyskusji o tym, jaka jest strategia postępowania partii przed II turą wyborów samorządowych w kontekście możliwości zawiązywania koalicji, budowania porozumień, koalicji z innymi partiami, środowiskami politycznymi" - zaznaczył.

Przyznał, że w grę wchodziło jeszcze niepoparcie żadnego z kandydatów w II turze. "Ale w momencie, kiedy z SLD nie możemy zawiązywać koalicji, a w II turze jest polityk z SLD i polityk PO, to dla mnie było to jednoznaczne, i nie tylko dla mnie, dla członków zarządu okręgowego, iż powinniśmy zrobić wszystko, by nie dopuścić do wyboru polityka SLD" - powiedział Jagiełło.

Pytany czy jako szef łódzkich struktur PiS rozmawiał o tej decyzji z kierownictwem partii, odpowiedział, że rozmawiał z jednym z wiceprezesów PiS.

Z kolei członek Komitetu Politycznego PiS Jarosław Zieliński, pytany o decyzję łódzkiego PiS, powiedział PAP, że są "różne uwarunkowania lokalne czy regionalne, czasem działacze na danym szczeblu są bez wyjścia".

"Bo z jednej strony nie zrobić nic w II turze, nie zaapelować o żadne działania, to pewien zawód wśrod zwolenników danego ugrupowania, którzy oczekują, że przywódcy coś powiedzą. (...) Z drugiej strony często jest tak, że i jedno rozwiązanie, i drugie jest złe. Czasem jedno bardziej złe, drugie mniej złe, choć także złe" - powiedział polityk PiS.

Pytany, czy możliwe jest ukaranie władz łódzkiego PiS za tę decyję, powiedział: "Ja bym nie rozważał jakichś kar, bo te sytuacje w różnych miejscach są różne, bo są różne uwarunkowania".

Władze łódzkiego PiS zaapelowały we wtorek do mieszkańców Łodzi o poparcie Zdanowskiej. Zdaniem działaczy PiS jest to osoba "zdecydowanie bliższa ideałom i wartościom PiS". Zarząd Okręgu Łódzkiego PiS w przyjętym stanowisku podkreślił, że PiS chce, aby prezydentem Łodzi była osoba uczciwa, wrażliwa na problemy społeczne, dla której interes miasta będzie ważniejszy od doraźnych celów partyjnych, a podstawą sprawowania władzy "jakość moralna i mocne podstawy etyczne".

5 grudnia w drugiej turze wyborów prezydenta Łodzi rywalem Zdanowskiej będzie kandydat SLD Dariusz Joński. W I turze kandydatkę PO poparło 34,04 proc. głosujących, a kandydata SLD 24,01 proc.

Jarosław Jagiełło powiedział we wtorek, że apel został przyjęty w głosowaniu przez zarząd okręgowy partii, przy braku głosów przeciwnych i dwóch głosach wstrzymujących się. Jak podkreślił, nie był w ogóle rozpatrywany wariant poparcia kandydata SLD, a alternatywą było niewskazywanie żadnego kandydata. (PAP)

tgo/ sdd/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)