Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS o memorandum ws. gazu: minister skarbu do dymisji

0
Podziel się:

#
dochodzi reakcja PO i zapowiedź PiS złożenia wniosku o odwołanie ministra skarbu państwa
#

# dochodzi reakcja PO i zapowiedź PiS złożenia wniosku o odwołanie ministra skarbu państwa #

05.04. Warszawa (PAP) - PiS domaga się od premiera wyjaśnień dotyczących zamieszania wokół memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa. PiS domaga się dymisji ministra skarbu; w najbliższych dniach złoży wniosek o odwołanie ministra skarbu. "Burza w szklance wody" - odpowiada PO.

W piątek agencja ITAR-TASS, powołując się na Gazprom, poinformowała, że szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut podpisali w piątek w Petersburgu memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa. EuRoPol Gaz poinformował, że podpisany dokument to "memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji inwestycji. Nie zawiera decyzji o budowie gazociągu, nie jest prawnie wiążącą umową ani zobowiązaniem zawarcia jakichkolwiek umów lub kontraktów.

"Domagamy się, aby najbliższe posiedzenie Sejmu było uzupełnione o punkt, w którym premier przedstawi swoje stanowisko na temat tej bardzo niepokojącej informacji" - powiedział poseł Dawid Jackiewicz (PiS) na konferencji w Sejmie.

"Po doświadczeniach ostatnich tygodni, po tym co dzieje się w obszarze zarządzania majątkiem państwowym, czas sformułować poważny wniosek o wymianę ministra skarbu państwa" - podkreślił. Jackiewicz poinformował, że w najbliższych dniach złożony zostanie wniosek o odwołanie szefa resortu skarbu państwa.

Jak argumentował, wniosek ws. Budzanowskiego zostanie złożony "z powodu nieudolności, braku wiedzy, braku umiejętności zachowania się w takiej sytuacji". "Zostanie on złożony w najbliższych dniach" - dodał.

"Oburzające jest to, że jeszcze wczoraj o godzinie 17 minister Budzanowski na posiedzeniu komisji skarbu twierdził, że nie chodzi o budowę Jamału 2, że nie ma takich planów, są one nieuzasadnione, nazywał je wirtualnymi pomysłami, twierdził, że nie ma takiego porozumienia i takiego porozumienia być nie może bez zgody rządu. Okazuje się, że nie ma żadnej kontroli nad spółkami skarbu państwa" - powiedział Jackiewicz.

"Rzeczą niebywałą jest, że poza wiedzą rządu podejmowane są decyzje dotyczące obszaru bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Wygląda na to, że minister Budzanowski, pani prezes PGNiG, nie ma kontroli nad tym, co dzieje się w strategicznych spółkach i inwestycjach. Kompletnym niezrozumieniem strategicznego interesu państwa jest brak wiedzy ze strony premiera Donalda Tuska o tej inwestycji" - powiedział Jackiewicz.

Według posła PiS Polska nie powinna akceptować budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa, ponieważ utrudni to dywersyfikację dostaw gazu do Polski i Europy oraz pogłębi monopol Gazpromu.

"Nie ma w tym żadnego zysku dla strony polskiej. Przypomnę, że od 2010 roku w wyniku negocjacji kontraktu jamalskiego strona polska dobrowolnie zrezygnowała z wielusetmilionowych opłat na rzecz Polski za transfer gazu przez Jamał 1" - zaznaczył.

"Nie jest w naszym interesie stworzenie warunków do takiej infrastruktury gazowej, która jeszcze bardziej wpędza w problemy na przykład Ukrainę, pogłębia jej uzależnienie od Federacji Rosyjskiej" - dodał.

"Burza w szklance wody" - mówi z kolei o całej sprawie wiceszef sejmowej komisji gospodarki Andrzej Czerwiński (PO). "Jeśli zrobiono pierwszy ruch biznesowy po to, aby rozważyć, czy ma to sens ekonomiczny, to jest naturalne, że ktoś mógł bez politycznego nakazu rozpocząć te rozmowy - mam na myśli Gazprom i EuRoPol Gaz" - powiedział PAP w piątek Czerwiński.

Dopytywany, czy w jego ocenie nie można mówić o błędzie ministra skarbu w tej sprawie, Czerwiński odparł: "Nie usiłuję tego rozstrzygac merytorycznie, czy to był błąd, czy nie: po prostu przyjmuję fakty: minister twierdzi, że nie wie, premier twierdzi, że nie wie, a jest gotowość do rozmów między dwoma przedsiębiorstwami. Jestem przekonany, że gdyby podejmowane decyzje miały jakikolwiek wpływ na bezpieczeństwo energetyczne Polski, to nei zapadłyby bez rozmów na szczeblu ministerialnym, czy nawet wyższym".

Tusk powiedział w piątek rano dziennikarzom w Sejmie, że strategicznie rzecz biorąc nie chcemy zwiększać puli gazu rosyjskiego. W czasie briefingu premiera pojawiły się agencyjne informacje, że Gazprom i EuRoPol Gaz podpisały memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa przez terytorium Polski.

Na pytanie dziennikarzy o te doniesienia szef rządu odparł: "muszę sprawdzić te informacje". I dodał: "ja nic nie wiem, nie komentuję czegoś, o czym mało wiem". Dopytywany powiedział: "decyzje, jakie podejmuje Gazprom, nie są konsultowane z polskim rządem i Bogu dzięki". (PAP)

tgo/ laz/ ajg/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)