Posłowie PiS zarzucili we wtorek rządowi, że "ucieka od problemów społecznych". Ich zdaniem, skutkiem takiej polityki jest wzrost bezrobocia i upadek kolejnych zakładów pracy.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS mówili o słusznych - ich zdaniem - postulatach związkowców, którzy protestowali we wtorek Warszawie.
Związkowcy z Solidarności wyszli na ulice stolicy w obronie m.in. przemysłu stoczniowego, zbrojeniowego i kolejowego. Przedstawiciele "S" złożyli w resorcie gospodarki oraz w kancelarii premiera petycje z postulatami w tej sprawie. Manifestacja, w której uczestniczyło kilka tysięcy osób, mimo kilku incydentów, przebiegła spokojnie.
"Problemy społeczne są nierozwiązywane, są potęgowane przez nieudolność rządu PO (...). Stoczniowcy dostali właśnie ostatnie wynagrodzenia i na tym koniec. Nie ma dla nich żadnych propozycji pracy. Przemysłu stoczniowego już nie ma" - podkreślił Stanisław Szwed (PiS).
Dodał, że zaniechania rządu mogą doprowadzić do tego, że podobny los, co sektor stoczniowy, spotka przemysł zbrojeniowy.
Przyszłoroczny budżet będzie rekordowy jeśli chodzi o dziurę budżetową, bezrobocie wzrasta, a premier od tych problemów ucieka - ocenił rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Szwed skrytykował też rządowy pakiet antykryzysowy. Pakiet przewiduje m.in. 12-miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy. Pracodawca może wówczas na kilka miesięcy zmniejszyć pracownikowi liczbę godzin pracy w miesiącu, a w efekcie tego obniżyć mu wynagrodzenie. Warunkiem jest, aby pensja nie była niższa od płacy minimalnej.
Według Szweda, pakiet antykryzysowy był "zabiegiem propagandowym Donalda Tuska". "Nie ma z tego pakietu wiele korzyści. Bardzo mało pracodawców może z niego skorzystać ze względu na warunki jakie muszą spełnić, aby z pomocy skorzystać" - uzasadnił. Dodał, że pakiet trzeba zmienić, by był elastyczny w sprawie udzielania pomocy pracodawcom.
Posłowie PiS we wtorek zapowiedzieli, że złożą zapytanie do MSWiA w sprawie - w ich ocenie - zbyt dużej ilości policjantów zabezpieczających wtorkową manifestację. "Rząd zamiast zajmować się rozwiązywaniem problemów zapewnia ochronę gmachowi Rady Ministrów. To jest priorytetem.(...)Rząd jest podobno otwarty na dialog. Widzimy w jaki sposób" - powiedział Błaszczak.(PAP)
tgo/ la/ jbr/
