Samorządy powinny próbować renegocjować umowy kredytowe oraz konsolidować zaciągnięte kredyty - uważają posłowie PiS.
Politycy PiS na konferencji prasowej we wtorek w Sejmie zwrócili uwagę na to, że samorządy mają za mało pieniędzy na bieżące inwestycje i pozyskanie środków unijnych z programów na lata 2007-2013.
Zdaniem PiS, przyczyniły się do tego m.in. nowelizacja z ubiegłego roku ustawy o finansach publicznych i rozporządzenie ministra finansów w sprawie poziomu zadłużenia lokalnych samorządów z 23 grudnia ub.r. Zgodnie z nim, oprócz kredytów i pożyczek, do bilansu wlicza się również umowy leasingowe, podpisane kontrakty w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego oraz umowy z odroczonym terminem płatności dłuższym niż rok.
"Nasza propozycja jest następująca: należy przejrzeć zadłużenie, sprawdzić, jakie są warunki oprocentowania i sprawdzić to, czy nie należałoby zaciągnąć jednego konsolidacyjnego kredytu na regulowanie wszystkich zobowiązań wynikających z wielu umów kredytowych" - powiedział poseł PiS Wiesław Janczyk.
"Chcemy, żeby samorządy restrukturyzowały swoje zobowiązania kredytowe w taki sposób, żeby je konsolidowały, tak jak od lat robią osoby fizyczne, żeby zamiast na przykład ośmiu umów kredytowych, spłacały jedną" - dodał.
Posłowie PiS we wtorek po raz kolejny skrytykowali reformę emerytalną zaprezentowaną przez rząd. "Reforma emerytalna rządu to próba zabrania pieniędzy ze składek, aby ratować budżet państwa. Chodzi o ratowanie finansów publicznych, nie systemu emerytalnego. Są inne możliwości ratowania finansów publicznych" - powiedziała Beata Szydło.
Według Szydło, najlepszym rozwiązaniem ws. emerytur jest przedstawiony przez jej partię projekt pozwalający na wybór ubezpieczenia emerytalnego między OFE a ZUS. (PAP)
tgo/ ju/ woj/