Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski skierował w piątek do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie pełnomocnik rządu do spraw walki z korupcją Julii Pitery. Pitera - jego zdaniem - rozpowszechniała nieprawdziwe informacje na temat prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Gosiewskiemu nie spodobała się piątkowa wypowiedź Pitery w radiu RMF FM.
"Pamiętam, jak Kaczyńscy ostro ocenili działalność Gudzowatego (szefa Bartimpexu i udziałowca spółki Gas-Trading - PAP) i jak reagował 2 września Jarosław Kaczyński na pytanie dziennikarzy o Gudzowatego i tę umowę (między Polską a Rosją dotyczącą przesyłania gazu rurociągiem jamalskim - PAP). Tym razem był zadziwiająco łagodny. Podobnie Gudzowaty jest łagodny, jak mówi o Kaczyńskich. Chciałabym wiedzieć, co się znalazło w treści ugody tuż przed rozstrzygnięciem wyborów prezydenckich" - mówiła Pitera.
Gosiewski uzasadnia we wniosku, do którego dotarła PAP, że Pitera oparła swoją wypowiedź na temat "rzekomego porozumienia między braćmi Kaczyńskimi i Gudzowatym" na niesprawdzonych spekulacjach medialnych, bądź "wymyśliła rzekomo sensacyjną informację".
Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej 2 września powiedział m.in., że nie ma wystarczającej wiedzy, która pozwalałby mu szczegółowo odnieść się do słów Putina na temat spółki Gas-Trading, posiadacza 4 proc. udziałów w eksploatującym polski odcinek gazociągu Jamał, EuRoPol Gazie. Premier Rosji zasugerował we wtorek podczas konferencji prasowej w Gdańsku wyeliminowanie Gas-Tradingu z EuRoPol Gazu.
Gazociągiem Jamał-Europa rosyjski gaz płynie do Polski, a przez nasz kraj tranzytem do Europy Zachodniej.
Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z Piterą.
Komisja Etyki Poselskiej może ukarać posła zwróceniem uwagi, upomnieniem lub naganą. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
tgo/ ura/ mow/