Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: szef sztabu być może już w tym tygodniu

0
Podziel się:

PiS w tym albo w przyszłym tygodniu wybierze szefa sztabu wyborczego -
dowiedziała się PAP od polityków partii. Najpoważniejsi kandydaci to: Adam Lipiński i Marek
Kuchciński. Tzw. spin doktorów w kreowaniu kampanii mogą zastąpić m.in. Jacek Kurski i Adam Hofman.

PiS w tym albo w przyszłym tygodniu wybierze szefa sztabu wyborczego - dowiedziała się PAP od polityków partii. Najpoważniejsi kandydaci to: Adam Lipiński i Marek Kuchciński. Tzw. spin doktorów w kreowaniu kampanii mogą zastąpić m.in. Jacek Kurski i Adam Hofman.

Członkowie ścisłego kierownictwa PiS w rozmowie z PAP przyznają, że odbyła się - na razie wstępna - dyskusja o tym, kto może być szefem sztabu w jesiennych wyborach. "Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale niebawem, być może jeszcze w tym, albo w następnym tygodniu, będziemy ją podejmować" - twierdzi jeden z ważniejszych polityków ugrupowania.

Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do władz PiS, największe szanse na nominację mają: wiceszef partii Adam Lipiński i wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński. "To naturalni kandydaci. Mają silną pozycję i są do zaakceptowania przez większość naszych parlamentarzystów" - uważa polityk PiS zasiadający w partyjnym komitecie politycznym.

Kuchciński był szefem sztabu PiS w wyborach do PE w 2009 roku. Lipiński od początku marca kieruje roboczym zespołem ds. wyborów parlamentarnych. Tworzy go część członków komitetu politycznego PiS w tym Kuchciński, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i europoseł Jacek Kurski.

Kurski będzie miał dużo większy wpływ na kampanię niż podczas dotychczasowych wyborów. W partii nie ma już bowiem tzw. spin doktorów - Adama Bielana i Michała Kamińskiego (przeszli do PJN, potem Bielan został z tej formacji wyrzucony), których pomysły często konkurowały z koncepcjami Kurskiego.

Kurski pod koniec marca powiedział PAP, że przedstawił wizję kampanii wyborczej PiS, którą podziela kierownictwo. Jego zdaniem, w kampanii partia powinna mówić o tym, czym żyją ludzie - o drożyźnie, "dobieraniu się" do emerytur czy "rozkładzie państwa w wielu sferach".

Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do partii, dużo do powiedzenia, jeżeli chodzi o kształt kampanii będzie miał też rzecznik PiS Adam Hofman oraz zaliczani wraz z nim do tzw. frakcji młodych posłowie Mariusz Kamiński i Dawid Jackiewicz.

Możliwe jednak, że wpływ na kampanię może też mieć Adam Bielan. Ostatnio polityk ten nie wykluczył powrotu do PiS. Szef PiS Jarosław Kaczyński skomentował to słowami: "Będziemy z zainteresowaniem przyglądać się ewolucji Adama Bielana".

Bielan w rozmowie z PAP zaznaczył, że nie podjął jeszcze decyzji o powrocie. "W sprawie mojej przynależności partyjnej nic się nie zmieniło. W odpowiednim czasie podejmę decyzję co do mojej przyszłości. To wymaga trochę czasu" - powiedział Bielan. Nie chciał jednak zadeklarować, kiedy taką decyzję podejmie.

"Byłem wiele lat w PiS-ie, zakładałem tę partię. Mam w niej wielu przyjaciół" - podkreślił.

Powrót tego polityka do PiS budzi jednak w partii dużo większe kontrowersje niż wybór szefa sztabu. Poważne wątpliwości mają wobec takiego scenariusza politycy skupieni wokół europosła Zbigniewa Ziobry i część tzw. zakonu PC. O powrocie Bielana - o ile ten w ogóle zdecyduje się na próbę przystąpienia do PiS - najpierw mają zdecydować mazowieckie struktury partii.

O tym, że decyzję w tej sprawie powinna najpierw podjąć mazowiecka organizacja PiS mówił szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński. Zgadza się z nim Jarosław Zieliński (kojarzony z tzw. zakonem PC). "Rozstrzygnięcie sprawy przez regionalną strukturę jest właściwe" - ocenił.

Odejście Bielana z PiS Zieliński nazwał "wyjątkowo niewdzięczną zdradą". Dodał, że przy podejmowaniu decyzji będzie brana pod uwagę "głębokość skruchy" Bielana. "Trzeba stanąć na końcu kolejki, jeżeli się zdradziło i zaszkodziło, a nie na jej początku, bo to jest demoralizujące dla innych" - twierdzi Zieliński.

Z kolei kojarzony z frakcją ziobrystów Kurski w ubiegłym tygodniu w RMF FM mówił o możliwości powrotu Bielana: "Nie mówię nie, ale powrót posłów, którzy opuścili Prawo i Sprawiedliwość, byłby demoralizujący. Nagradzajmy stałość, wierność partii i moralność".

Tomasz Grodecki(PAP)

tgo/ son/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)