Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS: woj. śląskie ma małe szanse na nagrodę za wykorzystanie środków unijnych

0
Podziel się:

Województwo śląskie plasuje się na szarym
końcu wśród innych województw, jeśli chodzi o wykorzystanie
środków unijnych - alarmują posłowie PiS. Ich zdaniem, jeśli nie
nastąpią zmiany, region nie ma szans na "premię", przyznawaną
pięciu najlepszym województwom.

Województwo śląskie plasuje się na szarym końcu wśród innych województw, jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych - alarmują posłowie PiS. Ich zdaniem, jeśli nie nastąpią zmiany, region nie ma szans na "premię", przyznawaną pięciu najlepszym województwom.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach posłowie Izabela Kloc i Wojciech Szarama przywołali prognozę, opracowaną na podstawie danych ze wszystkich województw.

Według niej alokacja środków w województwie śląskim w ramach programów operacyjnych na lata 2007-2013 osiągnie na koniec tego roku tylko 2,64 proc. To jeden z najgorszych rezultatów w kraju.

Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego podkreślają, że to jedynie prognoza, a do końca roku "klasyfikacja" może się ułożyć zupełnie inaczej.

Na "premię" z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dla najlepszych w wykorzystaniu unijnych środków województw ma szansę tylko 5 z nich. Aby móc rywalizować o środki, poziom alokacji w województwie musi wynosić w 2009 r. nie mniej niż 8 proc. Najlepszy region otrzyma z tzw. krajowej rezerwy wykonania 170 mln euro, kolejne odpowiednio mniej, piąty może liczyć na 34 mln euro.

"Województwo jest ze swoim wykonaniem na szarym końcu, jeśli nie dokona radykalnych zmian w polityce wydawania funduszy europejskich, przejdzie nam koło nosa co najmniej 30 mln euro" - powiedział Szarama.

Wicedyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach Jerzy Solecki powiedział we wtorek PAP, że cytowana przez posłów prognoza, choć opiera się na danych z regionów, to jedynie pewna hipoteza.

"Sytuacja jest tak dynamiczna, że na koniec roku regiony, będące obecnie na końcu listy, mogą być na jej początku. Robimy wszystko, by jak najlepiej wykorzystać środki i wierzymy, że ministerialna rezerwa dla pięciu najlepszych jest w naszym zasięgu" - podkreślił.

O planach ubiegania się o środki z "premii" mówił podczas konferencji prasowej w połowie lutego marszałek województwa śląskiego Bogusław Śmigielski. Zarząd województwa, aby zdynamizować wydawanie unijnych pieniędzy, wprowadził zmiany w zasadach ich rozdzielania.

Wprowadzono m.in. więcej otwartych konkursów, których formuła wymusza ograniczenie liczby wnioskodawców, a tym samym skraca pracę przy ich rozpatrywaniu. Zaplanowano też konkursy na gotowe projekty - samorządy, które mają gotowe projekty, mogą dzięki temu liczyć na szybkie przekazanie środków.

Izabela Kloc, choć pozytywne oceniła wprowadzenie otwartych konkursów, skrytykowała inne rozwiązania, m.in. finansowanie gotowych projektów.

"Jeżeli inwestycje już zostały zrealizowane, to gdzie wartość dodana, gdzie pieniądze na rozwój? Marszałek nie daje tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne, chce dać tam, gdzie inwestycje są już zrealizowane, byle tylko wydać pieniądze, a powinny iść tam, gdzie rzeczywiście generują rozwój" - oceniła. (PAP)

lun/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)