Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS złoży wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia

0
Podziel się:

#
Dochodzą wypowiedzi posłów pozostałych klubów sejmowych
#

# Dochodzą wypowiedzi posłów pozostałych klubów sejmowych #

07.12. Warszawa (PAP) - Klub PiS jeszcze w piątek ma złożyć w Sejmie wniosek o odwołanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Według prezesa Jarosława Kaczyńskiego, pacjenci, w tym dzieci, w dalszym ciągu nie są leczeni. Taki wniosek to wilcze prawo opozycji - skomentował wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.

W ub. tygodniu Prawo i Sprawiedliwość postawiło szefowi resortu zdrowia ultimatum - dało mu tydzień na podjęcie działań, które zapewnią opiekę zdrowotną dzieciom. W ostatnich tygodniach m.in. Centrum Zdrowia Dziecka oraz Instytut Matki i Dziecka informowały o ograniczeniu planowych przyjęć ze względu na kłopoty finansowe.

"Minął czas, nie doczekaliśmy się żadnej pozytywnej odpowiedzi, były tylko ataki personalne. W dalszym ciągu pacjenci, w tym dzieci, nie są leczeni, więc nie pozostaje nam nic innego niż zażądać zmiany ministra" - powiedział Kaczyński.

Szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) jest zdania, że działania Arłukowicza jako ministra zdrowia "koncentrują się na atakach personalnych, a jeśli chodzi o sprawy dotyczące bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków, to same porażki".

W tym kontekście Piecha mówił m.in. o postępującej dezintegracji systemu opieki zdrowotnej, wydłużających się kolejkach czy odsyłaniu pacjentów z oddziałów szpitalnych.

W ocenie szefa sejmowej komisji zdrowia, działania Ministerstwa Zdrowia są "albo spóźnione, albo panuje grzech zaniechania". "Nie widzimy żadnej wizji, żadnej reakcji ministra Arłukowicza, a jedynym plusem jest wiarygodność w mijaniu się z prawdą" - mówił Piecha.

Kaczyński zadeklarował, że jego ugrupowanie jest też gotowe do wzięcia udziału w "białym szczycie" na temat służby zdrowia. "Ale to nie oznacza, że stroną może być ktoś tak niekompetentny jak obecny minister zdrowia" - dodał prezes PiS.

Ponadto klub PiS przygotował projekt ustawy o opiece nad matką i dzieckiem. "Minister zdrowia, mimo że jest pediatrą, o to nie zadbał. Będzie to program, który będzie miał za zadanie poprawę stanu zdrowia polskich dzieci" - powiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS).

Klub PiS chce też wprowadzić zmianę do ustawy o działalności leczniczej, która ma znieść - jak to określają politycy PiS - przymus przekształcania szpitali i klinik w spółki prawa handlowego.

Ustawa o działalności leczniczej nie wprowadziła obowiązkowego przekształcania lecznic w spółki (pierwszy pakiet ustaw zdrowotnych z 2008 r. zakładał, że miały być one przekształcone obligatoryjnie). Zgodnie z ustawą samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenia go w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową) lub jego likwidacji.

Odnosząc się do zapowiedzi PiS nt. złożenia wniosku o wotum nieufności wobec ministra Arłukowicza, wiceszef resortu zdrowia Sławomir Neumann (PO) powiedział, że między Platformą a PiS są "fundamentalne rozbieżności" w poglądach na ochronę zdrowia.

"W końcówce roku ochrona zdrowia jest miejscem, w którym można znaleźć napięcia. Są szpitale, które negocjują dzisiaj kontrakty, mieliśmy do czynienia z sytuacjami, gdzie część dyrektorów jednostek uznała, że można - trochę szantażując emocjonalnie NFZ - zamykać szpital przed pacjentami. To niestety się zdarza, a do tego dochodzą politycy, którzy ochoczo podskakują i wykorzystują takie sytuacje. Na grzbietach pacjentów chcą sobie podrobić parę punktów" - powiedział Neumann w piątek dziennikarzom w Sejmie.

"Rozumiem, że PiS-owi nie pasuje styl naszej pracy, że staramy się w spokoju i z rozsądkiem zmieniać system ochrony zdrowia. Nie proponujemy nikomu kamaszy, nie zagłuszamy pielęgniarek" - dodał wiceminister.

Neumann nazwał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego "wyjątkowym specem od ochrony zdrowia". "My się nie zgadzamy fundamentalnie, dlatego pewnie takie wnioski padają i będą padać" - powiedział. Neumann zapewnił jednocześnie, że pacjenci powinni być spokojni, bo jest w Polsce zagwarantowane bezpieczeństwo zdrowotne.

Przeciwko wotum nieufności dla ministra zdrowia opowie się też PSL. Poseł tej partii Stanisław Żelichowski powiedział, że wniosek PiS "nie ma szans". "To typowa zagrywka polityczna opozycji" - dodał. Jak zaznaczył, to do premiera należy ocena, czy dany minister się sprawdza.

Wniosek poprze natomiast klub SLD. "My nie dawaliśmy tygodnia jak PiS, my daliśmy ministrowi zdrowia prawie rok, aby przedstawił konkretny program naprawczy. Sytuacja w służbie zdrowia jest obecnie dużo gorsza niż jeszcze rok temu. Mamy chaos, rozpoczęty w tym roku protestem pieczątkowym, następnie mieliśmy kilka list refundacyjnych, a kończymy rok sytuacją, w której kilka szpitali nie przyjmuje najmłodszych pacjentów. I to jest największy zarzut do ministra Arłukowicza" - powiedział dziennikarzom rzecznik SLD Dariusz Joński.

Dlatego - dodał - kiedy tylko ten wniosek pojawi się w Sejmie, SLD go poprze.

Kluby Ruchu Palikota i Solidarnej Polski skłaniają się do poparcia wniosku PiS, nie podjęły jednak ostatecznej decyzji. "Trzeba ratować polskich pacjentów. Osobiście poprę ten wniosek. Będzie on jeszcze dyskutowany na posiedzeniu naszego klubu. Nie wyobrażam sobie, żeby minister Arłukowicz dalej pełnił swoją funkcję" - powiedział PAP poseł RP Artur Dębski.

Również zdaniem szefa klubu SP Arkadiusza Mularczyka obecnie system ochrony zdrowia źle działa. "Minister Arłukowicz nie daje sobie rady z rozwiązywaniem problemów służby zdrowia, które się pogłębiają. Solidarna Polska rozważa poparcie wniosku o wotum nieufności. Chcemy jeszcze zapoznać się z argumentacją, jaką PiS zgłosi do laski marszałkowskiej" - powiedział dziennikarzom Mularczyk. (PAP)

ajg/ gł/ wni/ tgo/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)