*Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski we wtorek zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem o rozszerzenie porządku obrad o punkt, w którym szef CBA Mariusz Kamiński przedstawiłby informację na temat działań w związku z projektem zmian w "ustawie hazardowej" - poinformował rzecznik klubu Mariusz Błaszczak. *
Sejm rozpoczyna obrady w środę. Klub PO będzie wnioskował o wprowadzenie do porządku obrad informacji rządu w sprawie nieprawidłowości przy pracach nad nowelizacją ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych. Informację w czwartek lub w piątek przedstawi posłom najprawdopodobniej premier Donald Tusk.
P.o. szef klubu PO Grzegorz Dolniak skrytykował wniosek PiS oceniając, że wystarczy, iż informację przedstawi rząd. "Czy informacja rządu nie jest dostateczna? Czy premier rządu nie ma legitymacji, aby mówić również o ustaleniach CBA? A komu CBA składa informację ze swoich ustaleń? No przecież premierowi. To, co robi PiS, to jest rozgrywanie polityki ze szkodą dla dbałości o wyjaśnienie wszystkich spraw. Uważam, że informacja rządu - dotycząca również ustaleń co do działalności CBA - będzie w zupełności wystarczająca" - powiedział PAP Dolniak.
Klub PiS w piśmie do marszałka Bronisława Komorowskiego wnioskuje o przeprowadzenie debaty - nad informacją szefa CBA - "z utajnieniem jej obrad".
Według posłów PiS, Kamiński miałby poinformować m.in. o kontaktach czołowych polityków PO z przedsiębiorcami i ich wpływami na kształt nowelizacji tzw. ustawy hazardowej. Politykom PiS zależy również na wyjaśnieniu okoliczności "ujawnienia tajnych informacji" i tego czy uprzedzono osoby obserwowane przez CBA o toczącym się wobec nich postępowaniu.
W piśmie Gosiewski powołuje się na publikację "Rzeczpospolitej" z 1 października. Według "Rz" politycy PO Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski mieli lobbować w interesie firm hazardowych. O skreślenie z projektu nowelizacji tzw. ustawy hazardowej zapisu o dopłatach (od wygranych hazardowych) mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska.
Gosiewski pisze do marszałka, że "afera hazardowa" może łączyć wątki "afery Rywina" i "afery starachowickiej", a jeśli medialne doniesienia się potwierdzą - ocenia szef klubu PiS - "będziemy mieli do czynienia z największym nadużyciem ze strony ludzi władzy po 1989 roku".
Według szefa klubu PiS, "na szczególne wyjaśnienie" zasługuje "sprawa dotycząca przecieku za którym mogą stać wysocy urzędnicy Ministerstwa Sportu oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w tym zwłaszcza pan minister Mirosław Drzewiecki oraz pan premier Donald Tusk". Według polityków PiS zastanawiające jest, że po tym, jak szef CBA przedstawił premierowi sprawę, ustały kontakty biznesmenów z politykami PO.
"Ponadto na wyjaśnienie zasługuje fakt, iż po tym jak 12 września br. pan Mariusz Kamiński, szef CBA, poinformował Donalda Tuska o tzw. aferze hazardowej w dniu 3 września br. rzeszowska Prokuratura Okręgowa przygotowała postanowienie o postawieniu mu zarzutów w sprawie gruntowej" - czytamy we wniosku PiS.
Gosiewski podkreśla, że "ogromne wątpliwości" budzą zmiany personalne w rzeszowskiej prokuraturze, która zdecydowała o postawieniu Kamińskiemu zarzutów. (PAP)
tgo/ laz/ mok/ jra/
