Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PJN apeluje do polityków PO, by zainteresowali się lokalną sprawą

0
Podziel się:

PJN apeluje do polityków PO związanych z Łodzią - Krzysztofa
Kwiatkowskiego, Cezarego Grabarczyka oraz Stefana Niesiołowskiego - o włączenie się w sprawę
Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście" w Łodzi. Według działaczy PJN, doszło tam do łamania prawa.

PJN apeluje do polityków PO związanych z Łodzią - Krzysztofa Kwiatkowskiego, Cezarego Grabarczyka oraz Stefana Niesiołowskiego - o włączenie się w sprawę Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście" w Łodzi. Według działaczy PJN, doszło tam do łamania prawa.

Wiceprezes PJN Paweł Poncyljusz na konferencji prasowej zatytułowanej "W Łodzi ludziom się nie powodzi" wyjaśnił, dlaczego PJN zdecydował się poruszyć sprawę lokalną - Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście" w Łodzi.

Jak mówił, zarząd spółdzielni uzyskał grunt z 98-procentową bonifikatą przy ulicy Piotrkowskiej, który przez wiele lat był parkiem z ładnym drzewostanem. Według Poncyljusza, grunt chciano zamienić w miejsce inwestycyjne. "Prezes spółdzielni zadecydował o tym, że podpisze umowę z developerem, z oddzielną firmą, na budowę apartamentowca. Nie dość tego, grunt ten posłużył jako zastaw pod kredyt, który udzielono właśnie temu developerowi" - tłumaczył.

Jak mówił Poncyljusz, mieszkańcy interweniowali u władz spółdzielni, bo nie zgadzali się, by park przy ul. Piotrkowskiej został całkowicie zlikwidowany. Polityk PJN zwrócił uwagę, że w spółdzielni od 2007 roku nie dokonano wymaganych przez prawo zmian w statucie, przez co mieszkańcy nie mają wpływu na działania zarządu.

Zaznaczył, że w sprawie wypowiedział się także sąd, który zakazał wycinki drzew, jednak - pomimo postanowienia sądu - 9 lipca rano na miejscu pojawili się robotnicy, by wyciąć drzewa. "Kiedy mieszkańcy stanęli w obronie tych drzew, pojawił się oddział ok. 50 ochroniarzy, którzy zaczęli przepychać się z mieszkańcami, by doprowadzić do tej wycinki" - mówił Poncyljusz. Według niego część mieszkańców została poturbowana przez ochroniarzy.

"Dziś już wiemy, że stawia się płot, obawa jest taka, że jak już ten płot odgrodzi mieszkańców od tych drzew, po prostu przyjdą drwale i usuną te drzewa" - zaznaczył.

Według Poncyljusza, "doszło do łamania prawa, bierności instytucji samorządowych i likwidacji drzewostanu". "Pomimo kompetencji leżących po stronie różnych instytucji samorządu łódzkiego, cały czas widać jakąś indolencję, jakby ktoś nie chciał się za bardzo tym problemem zająć" - powiedział poseł. Dodał, że PJN będzie wspierał mieszkańców.

Jak zaznaczył, jest "kilku wybitnych łodzian, którzy są dziś rządzącymi". "Mamy pana ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego, pana ministra Cezarego Grabarczyka, mamy również pana wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego. My apelujemy do łodzian tak nobliwych i reprezentujących Łódź albo mieszkających w Łodzi z Platformy Obywatelskiej, by się zainteresowali sprawą" - oświadczył szef klubu PJN.(PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

sdd/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)