Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PJN apeluje: Grabarczyk, a nie Bieńkowska w debacie o infrastrukturze

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź polityków PO
#

# dochodzi wypowiedź polityków PO #

16.09. Warszawa (PAP) - PJN apeluje do premiera Donalda Tuska, by w piątkowej telewizyjnej debacie wyborczej nt. infrastruktury i rozwoju regionalnego uczestniczył minister Cezary Grabarczyk, a nie Elżbieta Bieńkowska. To Grabarczyk jest sprawcą nieszczęść dotyczących infrastruktury - uważa PJN.

Piątkowa wieczorna debata odbędzie się w TVN24. Mają wziąć w niej udział: minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska (PO), Elżbieta Jakubiak (PJN), Bogusław Liberadzki (SLD) oraz Janusz Piechociński (PSL).

"Jesteśmy zaniepokojeni, że dziś do debaty na temat infrastruktury i rozwoju regionalnego Donald Tusk wysyła niewinną minister Bieńkowską, a nie pojawia się tam sprawca wszystkich nieszczęść ostatnich lat, jeśli chodzi o infrastrukturę - Cezary Grabarczyk. Apelujemy, by w debacie na fotelu w imieniu PO zasiadł Cezary Grabarczyk" - powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.

Według polityka PJN, Grabarczyk to "sprawca wszystkich tragedii, jeśli chodzi o budowę dróg, sprawca tego, że do Gdańska z Warszawy jedzie się 7 godzin, a do Krakowa już 4, sprawca całego kłopotu związanego z poborem opłat na drogach od ciężarówek i samochodów dostawczych".

Poncyljusz oświadczył, że to Grabarczyk powinien "stanąć na ubitej ziemi" w piątkowej debacie i "pochwalić się tym, co zrobił i tym, co obiecuje Polakom na kolejne cztery lata".

"Apelujemy do Donalda Tuska, by oszczędził pani minister Bieńkowskiej tego, by się musiała tłumaczyć nie za swoje grzechy, a za Cezarego Grabarczyka i jego ekipę, która od 4 lat nieudolnie rządzi Ministerstwem Infrastruktury, niszczy poszczególne branże w ramach infrastruktury" - powiedział szef klubu PJN.

Jak dodał, Bieńkowska odpowiada za realizację funduszy europejskich, ale to nie przez nią "kierowcy stoją w korkach". "To nie przez minister Bieńkowską tak naprawdę nie będziemy mieli żadnej autostrady czy szybkiej drogi łączącej miasta, które będą gospodarzami Euro 2012, to nie przez panią minister Bieńkowską mamy archaiczne prawo budowlane" - powiedział.

Rzecznik klubu PJN Jacek Pilch uznał, że premier postanowił "schować ministra Grabarczyka na czas kampanii". "Dlatego nasz apel, by to właśnie on wytłumaczył się z tych 4 lat, gdzie z autostrad cieszą się de facto tylko archeolodzy, którzy mogą prowadzić pogłębione badania. (...) Polska jest jedynym krajem, w którym chcą strajkować nie kolejarze, tylko pasażerowie PKP" - powiedział.

Jak dodał, Grabarczyk powinien "wytłumaczyć się Polakom z tych 4 lat, odpowiedzieć, czy jeśli PO wygra wybory, to czy będzie ministrem infrastruktury, który dalej będzie rozgrzebywał drogi".

Politycy PO pytani - w kontekście piątkowej debaty - czy premier Donald Tusk i Platforma "ukrywa" Cezarego Grabarczyka podkreślali, że debata dotyczy też rozwoju regionalnego. "Większość środków, które wydaje infrastruktura zdobywa pani minister Bieńkowska" - powiedział szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. Marszałek Sejmu, wiceszef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że Bieńkowska jest "świetnym ministrem", ekspertem od pozyskiwania środków unijnych.

Dopytywany, czy Bieńkowska jest lepsza od Grabarczyka, Schetyna odparł: "kobieta zawsze jest lepsza od mężczyzny". "Ja nikogo nie ukrywam - przyszedłem tutaj i karnie odpowiadam na pytania" - powiedział marszałek Sejmu. (PAP)

sdd/ laz/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)