Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PJN za częściową prywatyzacją kolei

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi szefa sztabu wyborczego PJN Tomasza Dudzińskiego
#

# dochodzą wypowiedzi szefa sztabu wyborczego PJN Tomasza Dudzińskiego #

16.08. Warszawa (PAP) - PJN opowiada się za częściową prywatyzacją kolei. Ugrupowanie proponuje sprywatyzowanie PKP Intercity, czyli m.in. pociągów Intercity i TLK. "Polską kolej należy przywrócić pasażerom" - mówił we wtorek szef sztabu wyborczego PJN Tomasz Dudziński.

O potrzebie szybkich, nowoczesnych i bezpiecznych kolei politycy PJN mówili na konferencjach prasowych w całym kraju, m.in. w Warszawie i w Gdańsku.

"Koleje są po to, aby przewoziły ludzi. Dziś nie wykonują tych obowiązków, jest brudno, nie ma punktualności, a są wieczne spóźnienia, są inne rozkłady jazdy niż potrzeba" - wyliczała wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak na konferencji w Warszawie. Oceniła, że jest to "horror polskiego pasażera".

Dudziński przekonywał w Gdańsku, że polską kolej "należy przywrócić pasażerom". "To dobro pasażera powinno być wyznacznikiem tego, jakie zmiany powinny zachodzić na polskich kolejach" - zaznaczył.

"Mamy w tej chwili wyodrębnioną spółkę Przewozy Regionalne, które są w gestii samorządów. Natomiast nie ma żadnego uzasadnienia, aby PKP Intercity nie podlegało prywatyzacji" - powiedział Dudziński. Jak zaznaczył PKP Intercity to spółka, w której skład wchodzą m.in. TLK (Twoje Linie Kolejowe).

"Ta spółka powinna być sprywatyzowana, aby zwiększyć konkurencję na kolei, a poprzez proces prywatyzacji ta spółka mogłaby pozyskać kapitał, który mógłby służyć modernizacji taborów" - tłumaczył.

Według Dudzińskiego, należy też wzmocnić Urząd Transportu Kolejowego. "Powinien on +silną ręką+ dbać o to, aby przewoźnicy nie dublowali połączeń, aby nie było zamieszania na peronach" - zaznaczył.

Na konferencji PJN w Warszawie Robert Kuraszkiewicz mówił, że obecnie koleje państwowe "na pewno jeżdżą gorzej niż jeździły jeszcze kilka lat temu", co - według niego - jest efektem "pewnego modelu zarządzania". "Dziś mamy taką sytuację, że są powołane spółki kolejowe (...) każda z nich teoretycznie ma pełnić inne funkcje, ale efekt jest taki, że nie ma całościowej, pełnej odpowiedzialności za sytuację na kolejach państwowych" - ocenił.

Jego zdaniem, środki uzyskane z UE na inwestycje kolejowe obecnie "nie są pozytywnie realizowane". "Główną przyczyną tego jest to, że nie istnieje centralne, skonsolidowane zarządzanie kolejami państwowymi w Polsce" - oświadczył Kuraszkiewicz.

Jak mówił, rząd i minister infrastruktury "w krótkiej perspektywie" powinni przedstawić jasną, kilkupunktową strategię wobec kolejnictwa. "Po pierwsze, wyodrębnienie spółki czy firmy zarządzającej infrastrukturą kolejową - czyli sieciami kolejowymi, torami (...) Ta spółka powinna pozostać w rękach państwa, dlatego, że to jest majątek strategiczny" - tłumaczył.

"I oczywiście w dającej się przewidzieć perspektywie możliwość prywatyzacji spółek kolejowych, ale (...) nie w tym modelu, w którym te spółki dziś funkcjonują" - zaznaczył. W jego opinii, państwo powinno scentralizować zarządzanie infrastrukturą kolejową w Polsce i wziąć za to odpowiedzialność.

Z kolei europoseł PJN Marek Migalski mówił, że Polska kolej "jest sparaliżowana od trzech lat rządami ministra Grabarczyka". Jak ocenił, polscy pasażerowie "są zakładnikami wewnątrzplatformerskich gier". "To, że minister Grabarczyk utrzymuje się na swoim stanowisku, jest wynikiem tylko i wyłącznie tego, że włada jedną trzecią klubu parlamentarnego i Donald Tusk musi się liczyć w kimś tak nieudolnym" - stwierdził. Oświadczył, że PJN nie zgadza się na to.

Według Migalskiego, Polacy jeżdżą kolejami "w syfiastych warunkach". "Stąd nasz postulat częściowej prywatyzacji kolei po uwzględnieniu zachowania w rękach państwa tej infrastruktury" - powiedział.

Jakubiak powtórzyła też, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu (18-19 sierpnia) PJN złoży wniosek o odwołanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. "Trzeba zmienić ministra i trzeba spowodować kolejny raz, aby do Sejmu przyszedł premier i mówił o tym, jak wywiązał się z obietnic, (...) kiedy mówił, że bierze pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje na kolei" - zaznaczyła. Według posłanki PJN, koleje dziś stały się "folwarkiem ludzi Grabarczyka".(PAP)

sdd/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)