Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Plantatorzy buraków nie chcą liberalizacji rynku cukru

0
Podziel się:

Związek Plantatorów Buraka Cukrowego krytykuje decyzję unijnych ministrów
ds. rolnictwa w sprawie utrzymania limitowania produkcji cukru w UE tylko do 2017 r. Minister
rolnictwa uważa, że w tej sprawie osiągnięto kompromis.

Związek Plantatorów Buraka Cukrowego krytykuje decyzję unijnych ministrów ds. rolnictwa w sprawie utrzymania limitowania produkcji cukru w UE tylko do 2017 r. Minister rolnictwa uważa, że w tej sprawie osiągnięto kompromis.

We wtorek ministrowie ds. rolnictwa krajów UE uzgodnili swoje stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. Ustalono m.in., że kwotowanie produkcji cukru będzie przedłużone do końca września 2017 r.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba poinformował na czwartkowej konferencji prasowej, że w tej sprawie został osiągnięty kompromis między największymi producentami cukru: Niemcami, Francją i Polską, który polega na przedłużeniu terminu obowiązywania limitów produkcji do 2017 roku; KE chciała je bowiem zlikwidować już od 2015 r. Minister zaznaczył, że wiele państw, które wycofały się z produkcji podczas reformy rynku cukru z 2006 r., obecnie zgłaszało chęć przywrócenia produkcji, co groziłoby załamaniem reformy.

Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego (KZPBC) napisał w swoim stanowisku, że decyzja ministrów "jest złą wiadomością nie tylko dla polskich plantatorów, producentów cukru, ale także dla konsumentów i przetwórców cukru w Europie". Przypomina też, że Parlament Europejski kilka dni temu zgodził się na utrzymanie limitów co najmniej do 2020 r. W opinii tej organizacji, zniesienie limitów spowoduje, że plantatorzy zaprzestaną uprawy buraka cukrowego lub ograniczą produkcję do minimum, a cukier będzie drogi.

Związek argumentuje, że rolnikom robi się nadzieję na przedłużenie obecnego systemu, aby inwestowali w uprawę buraka, jednak taka inwestycja zwraca się w ciągu minimum 7-10 lat, nie mówiąc już o przemyśle cukrowniczym, gdzie ten okres jest jeszcze dłuższy.

Zaniepokojeni i rozczarowani propozycją unijnych ministrów rolnictwa są europejscy plantatorzy buraków cukrowych skupieni w CIBE (Międzynarodowa Konfederacja Europejskich Producentów Buraka Cukrowego). "Potrzebujemy więcej czasu, aby poprawić naszą konkurencyjność i prosimy o danie nam stabilności na kolejne pięć lat, tj. do dnia 30 września 2020 roku. (...)" - zaapelował prezes tej organizacji Jorn Dalby. Dodał, że nie wzięto pod uwagę ekonomicznych argumentów "angażując się w polityczne targi w kwestii alokacji kwot, za czym opowiadały się tylko nieliczne państwa członkowskie".

Związek Producentów Cukru w Polsce, zrzeszający wszystkich producentów cukru działających w kraju, opowiada się za utrzymaniem systemu kwot cukru do 2020 r. Związek jest rozczarowany tym, że ministrowie rolnictwa UE nie uwzględnili propozycji PE, żeby przedłużyć ten system do 2020 r. Dyrektor tej organizacji Marcin Mucha uważa, że utrzymanie kwotowania produkcji cukru przyczyni się do zapewnienia stabilności tego sektora, tak potrzebnej po drastycznej reformie z 2006 r., w wyniku której doszło do zamknięcia 83 cukrowni i utraty ponad 22 000 bezpośrednich miejsc pracy w całej UE. Jak powiedział PAP, obecny system gwarantuje klientom stabilne dostawy cukru i nie naraża ich na negatywne konsekwencje związane z silnymi wahaniami cen na rynkach światowych i problemami z zaopatrzeniem.

Z decyzji unijnych ministrów jest zadowolona natomiast koalicja indywidualnych i przemysłowych użytkowników cukru, która powstała w 2012 r, choć - jak zaznaczył w rozmowie z PAP dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner - każdy rok kwotowania produkcji cukru przynosi straty dla przemysłu, przetwarzającego ten produkt. Dodał, że zaprzestanie limitowania produkcji w 2017 r. jest jednak do przyjęcia pod warunkiem, że będzie to ostateczna decyzja, bez możliwości kolejnego wydłużenia terminu kwotowania. Zdaniem Gantnera, po zniesieniu limitów cukier w Polsce stanieje, ponieważ obecnie jego cena jest sztucznie podtrzymywana, a potencjał polskiego cukrownictwa nie jest wykorzystywany. (PAP)

awy/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)