# dochodzą informacje o usunięciu kolejnych awarii #
14.10. Białystok (PAP) - Jeszcze ok. 9 tys. odbiorców nie miało w środę wieczorem prądu w północno-wschodniej Polsce, po ataku zimy i silnych wichurach, które wcześnie rano i w ciągu dnia przeszły nad regionem - poinformował PAP rzecznik prasowy PGE Dystrybucja Białystok Andrzej Piekarski.
Choć sytuacja poprawia się, ekipy energetyków pracują jeszcze w wielu miejscach, a niektóre awarie uda się usunąć dopiero w czwartek. Tak będzie m.in. w okolicach Łomży. Tam bez prądu pozostanie przez noc ok. 500 odbiorców.
Wichury nad regionem zaczęły się nad ranem, towarzyszyły im opady śniegu i śniegu z deszczem. Bilans w południe to 90 tysięcy odbiorców bez energii elektrycznej. Główne przyczyny awarii to spadające na linie napowietrzne konary drzew, łamane przez silny wiatr lub pod ciężarem mokrego śniegu.
Od południa sytuacja zaczęła się poprawiać. M.in. udało się naprawić awarię głównej magistrali energetycznej zasilającej region i przywrócić zasilanie w energię Siemiatycz, gdzie bez prądu było ok. 10 tys. odbiorców. Mimo usunięcia tej awarii najtrudniejsza sytuacja była właśnie w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, a także w powiecie łomżyńskim.
Wieczorem sporo awarii było jeszcze w rejonie Ełku (warmińsko-mazurskie). PGE Dystrybucja Białystok obejmuje bowiem zasięgiem swego działania także część tego województwa.
Podlascy strażacy zanotowali w środę około 300 zdarzeń związanych z silnym wiatrem, głównie wyjazdów do powalonych na drogi drzew. Uszkodzonych zostało siedem budynków i osiem samochodów, ale nikt nie doznał obrażeń. Policja nie zanotowała poważniejszych wypadków, ale znacznie większą niż zwykle liczbę kolizji. (PAP)
rof/ wkr/ gma/
