Silny wiatr uszkodził trakcje energetyczne w okolicach Płocka (Mazowieckie), powalił kilkadziesiąt drzew, zerwał dachy. Nikomu nic się nie stało - poinformowała w piątek rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak.
Linie elektryczne uszkodzone zostały w gminie Łąck. Mieszkańcy nie mają też wody i nie działa telefonia komórkowa. Bez prądu przez ponad godzinę pracował w piątek Urząd Gminy w Nowym Duninowie.
Prądu nie ma nadal w szkołach podstawowych w Świniarach i Piotrkówku w gminie Słubice. W Wyszogrodzie wiatr zerwał jedną linię telefoniczną.
Według spółki Energa-Operator w regionie płockim jest ponad 33,5 tys. gospodarstw domowych bez prądu.
Wiatr zerwał dach z dwóch domów w gminie Drobin w miejscowości Wrogocin oraz w Łubkach Nowych w gminie Bulkowo. Nikt nie odniósł obrażeń.
Jak poinformował w piątek w południe rzecznik płockiej straży pożarnej Edward Mysera, w związku z silnie wiejącym wiatrem strażacy ponad 30 razy interweniowali w mieście i okolicznych miejscowościach; głównie usuwali z dróg powalone drzewa i zabezpieczali zerwane trakcje linii energetycznych.
Czasowe utrudnienia związane z usuwaniem konarów drzew mogą występować w okolicach Płocka na drodze krajowej nr 62 Włocławek-Warszawa. (PAP)
mb/ abr/