Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO: dyskusja nt. głosowania ws. uboju rytualnego - w czwartek

0
Podziel się:

#
dochodzi inf., że klub PO kwestią uboju ryrualnego zajmie się w czwartek
#

# dochodzi inf., że klub PO kwestią uboju ryrualnego zajmie się w czwartek #

09.07. Warszawa (PAP) - Dyskusja na temat rządowego projektu ws. uboju rytualnego i ewentualnego wprowadzenia w klubie PO dyscypliny w głosowaniu nad nim odbędzie się w najbliższy czwartek. We wtorek klub PO, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie zajął się tą sprawą.

Jak poinformował we wtorek wieczorem PAP wiceszef klubu Platformy Andrzej Biernat, ostateczną decyzję w sprawie wprowadzenia w piątkowym głosowaniu nad rządowym projektem dyscypliny posłowie PO podejmą w czwartek. Nie wykluczył przy tym, że na tym posiedzeniu będzie obecny premier Donald Tusk.

Dyscyplina miałaby obowiązywać, ponieważ w klubie PO nie ma jednomyślności w kwestii uboju rytualnego. Część posłów PO otwarcie deklaruje głosowanie przeciwko propozycji Rady Ministrów.

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne, miał być głosowany w Sejmie w czerwcu. Głosowanie odroczono jednak do następnego posiedzenia Sejmu - oficjalnie ze względu na brak opinii MSZ do jednej z poprawek. Chodziło o zgodność propozycji z prawem UE.

Nieoficjalnie jednak posłowie PO przyznawali, że jednym z powodów odłożenia głosowania był brak jednomyślności w ich klubie. Przeciwko rządowym rozwiązaniom opowiada się m.in. grupa posłów, którzy zasiadają w parlamentarnym zespole przyjaciół zwierząt. "Trudno wymagać od członków zespołu przyjaciół zwierząt, by głosowali wbrew ich statutowej działalności, to byłoby chore" - ocenił w rozmowie z PAP szef zespołu Paweł Suski.

Jak dodał, parlamentarzyści - przeciwnicy rozwiązań rządowych proponowali w tej sprawie kompromis: odrzucić projekt Rady Ministrów i opracować nowy, poselski pozbawiony jednak zapisów budzących kontrowersje. Chodzi przede wszystkim o dopuszczenie uboju bez ogłuszania zwierzęcia.

Zdaniem Andrzeja Halickiego rozwiązanie takie jest sprzeczne z prawem UE. Chodzi o jedną z dyrektyw, która przewiduje zakaz uboju zwierzęcia świadomego. "Jeżeli jest zakaz ogólnoeuropejski, to my możemy mówić o odstępstwach od tego zakazu, ale nie likwidować go de facto" - zaznaczył poseł PO w rozmowie z PAP.

Według Suskiego kompromis zaproponowany przez przyjaciół zwierząt nie zyskał akceptacji większości klubu PO, a opinia większości jest taka, by uchwalić rządową nowelizację. Za takim rozwiązaniem optuje m.in. wiceszef klubu Platformy Andrzej Biernat. "Gdyby był to projekt obywatelski, poselski, komisyjny moglibyśmy się zastanawiać, ale że jest to projekt rządowy, to uważam, że należy mu się wsparcie" - podkreślił Biernat.

Przyznał, że wszędzie tam, gdzie jest mowa o śmierci, jest to sprawa kontrowersyjna. Jednak - według niego - argumenty przeciwników uboju rytualnego nie są przekonujące. "Przeciwnicy są trochę obłudni, chyba, że są rzeczywiście wegetarianami i nie jedzą mięsa z ubojów jeszcze bardziej drastycznych, niż ubój rytualny. Tak naprawdę, gdybyśmy porównali sposoby zadawania śmierci, to ubój rytualny jest łagodniejszy, niż ten tak zwany humanitarny" - ocenił Biernat.

Oprócz Suskiego i Halickiego, przeciwko rządowemu projektowi opowiada się też m.in. Artur Dunin. We wtorek wsparcia przeciwnikom rządowego projektu udzieliła marszałek Sejmu Ewa Kopacz. "Kocham zwierzęta (...). Nie wyobrażam sobie, aby te cierpiące zwierzęta, które nie mogą powiedzieć, że cierpią, żeby to cierpienie było przedkładane nad finanse, które mogłyby z tego powodu wpłynąć do budżetu państwa" - mówiła marszałek w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Zwróciła uwagę, że zakaz uboju rytualnego, który mamy w Polsce od początku tego roku nie spowodował upadku przetwórstwa mięsnego. Zakaz to efekt ubiegłorocznego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój. Według TK było ono sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.

Rządowy projekt, który powstał po wyroku TK, dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne pod warunkiem, że będzie on przeprowadzany w rzeźni. Wprowadza jednak zakaz stosowania podczas uboju rytualnego tzw. klatki obrotowej, w której zwierzę jest zamykane i unieruchamiane w celu poderżnięcia mu gardła.

Resort rolnictwa przekonuje, że utrzymanie zakazu uboju rytualnego może mieć poważne skutki dla polskiej gospodarki i grozi utratą tysięcy miejsc pracy w rolnictwie i jego otoczeniu.

Kopacz zapowiedziała też we wtorek, że głosowanie nad projektem - z uwagi na to, że wpłynęła do Sejmu brakująca opinia MSZ - odbędzie się w piątek. Opinia dotyczyła poprawki PO, która wprowadza obowiązek uzyskania pozwolenia powiatowego lekarza weterynarii na dokonanie tzw. uboju rytualnego oraz określenia, według jakiego obrządku religijnego zostanie on dokonany. Resort ocenił, że poprawka jest zgodna z prawem europejskim.

Krytyczna wobec rozwiązań zawartych w projekcie jest dołączona do niego opinia prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. "Mimo iż przedłożony do oceny projekt w omawianym zakresie, nie dotyczy bezpośrednio obszaru działania prokuratury, nie sposób powstrzymać się od uwagi, iż proponowane regulacje budzą zastrzeżenia aksjologiczne" - zaznaczono w opinii.

Seremet podkreślił, że nie przekonują argumenty o charakterze gospodarczym z uzasadnienia projektu. "Postulować raczej należałoby utrzymanie obowiązującego stanu prawnego, uniemożliwiającego uśmiercanie zwierząt przy pomocy metod wywołujących u nich ból, niepokój, strach, czy inne formy cierpienia" - napisał prokurator generalny.

Nie wiadomo, ilu dokładnie jest przeciwników projektu w klubie PO. Oni sami liczbę tę szacują na ok. 30 osób. Gdyby ta trzydziestka głosowała na "nie", wówczas projekt mógłby zostać odrzucony. Przeciwni są mu również posłowie: PiS, Ruchu Palikota i SLD. "Za" opowiada się PSL i Solidarna Polska.

Marta Rawicz (PAP)

mkr/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)