Warszawscy posłowie PO zaapelowali do Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, aby ten nie wyrejestrowywał ze swoich struktur Polonii Warszawa. "Handel licencjami jest nieetyczny" - podkreślił szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki. Politycy PO nie wykluczają zmian w prawie.
Dotychczasowy właściciel "Czarnych Koszul" Janusz Wojciechowski porozumiał się ze śląskim biznesmenem Ireneuszem Królem w sprawie sprzedaży 100 proc. akcji występującej w piłkarskiej ekstraklasie Polonii. Klub ma zmienić nazwę na KP Katowice SSA i przenieść się na Śląsk. Ale by tak się stało, muszą zgodzić się na to dwa regionalne związki piłkarskie - Mazowiecki i Śląski.
"To, że kiedyś wprowadzono handel licencjami nie znaczy, że tak ma być zawsze. Od któregoś momentu czas powiedzieć +stop+ tym praktykom, bo one są nieetyczne. Dochodzimy do absurdu, któremu trzeba położyć kres. Takie jest nasze oczekiwanie: nie wyrejestrowujmy Polonii Warszawa z Warszawy. Mazowiecki Związek Piłki Nożnej nie może dać zgody na tego typu transakcję" - oświadczył Halicki na czwartkowej konferencji prasowej.
Były piłkarz polskiej reprezentacji, poseł Roman Kosecki (PO) zapowiedział, że zorganizuje w Sejmie spotkanie z udziałem przedstawicieli PZPN, Ekstraklasy, resortu sportu. "Aby do tych procedur więcej nie dopuszczać. (...) Być może należy zmienić zapisy w ustawie" - ocenił.
Opowiadał, że dzwonią do niego zdziwieni sytuacją Polonii znajomi z Hiszpanii. "Pytają mnie: +Wyobrażasz sobie, że Barcelona gra w Madrycie, a Real Madryt gra w Barcelonie+? W Bundeslidze też są spółki, ale akcjonariusze mają prawo zakupu 49 proc., a pozostałe 51 proc. jest w rękach członków klubu. Bayern Monachium nigdy nie będzie grał w innym mieście" - mówił Kosecki.
Halicki przypomniał, że Polonia Warszawa to klub z ponadstuletnią tradycją. Podkreślił też, że elementem licencji jest posiadanie zespołu juniorskiego w Młodej Ekstraklasie. "Ta transakcja objęła (juniorów) jak worek kartofli, przenosząc ich do innego miasta. Nie może być zgody na takie traktowanie ludzi" - dodał Halicki.
Politycy PO przyznali, że losy Polonii budzą oburzenie nie tylko kibiców, ale także świata sportowego. "Awanse powinny odbywać się drogą sportową" - podkreślili.
KP Katowice SSA będzie miał swoją siedzibę w Katowicach i na razie ma się posługiwać tą nazwą. Zarząd klubu wystąpił już jednak do rady nadzorczej spółki GKS GieKSa Katowice SA o użyczenie do rozgrywek nazwy "GieKSa", tak by klub występował w T-Mobile Ekstraklasie jako KP Katowice GieKSa. (PAP)
laz/ eaw/ jra/