Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po południu spotkanie z premierem Gabinetu Cieni Kongresu Kobiet

0
Podziel się:

Gabinet Cieni Kongresu Kobiet spotka się w piątek po południu z premierem
Donaldem Tuskiem. Rozmowy mają dotyczyć m.in. związków partnerskich, ratyfikowania konwencji o
zapobieganiu przemocy wobec kobiet, wprowadzenia w Polsce euro i energetyki - poinformował Kongres.

Gabinet Cieni Kongresu Kobiet spotka się w piątek po południu z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmowy mają dotyczyć m.in. związków partnerskich, ratyfikowania konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet, wprowadzenia w Polsce euro i energetyki - poinformował Kongres.

Jak poinformowała w piątek na konferencji prasowej rzeczniczka Kongresu Kobiet Dorota Warakomska, spotkanie z premierem zostało zaplanowane na godz. 16. Dodała, że weźmie w nim udział 14 przedstawicielek Gabinetu Cieni Kongresu Kobiet, m.in. Danuta Huebner, Barbara Labuda, Danuta Waniek, Kazimiera Szczuka, Lena Kolarska-Bobińska, Małgorzata Fuszara, Henryka Bochniarz, Magdalena Środa. Przypomniała, że to już czwarte spotkanie Gabinetu Cieni z premierem.

"Kongres Kobiet sformułował wiele postulatów dotyczących wyrównywania szans kobiet i mężczyzn. Spośród 200, które były efektem pierwszego Kongresu, zaledwie trzy możemy uznać za częściowo załatwione - parytety na listach wyborczych (mamy 30-proc. kwoty), żłobki - choć jeszcze jest wiele do zrobienia w tej kwestii - i kwestię przemocy wobec kobiet, bo Polska podpisała Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Ale to też dopiero początek drogi. Naszym zadaniem jest pilnować, by te postulaty były realizowane, dlatego m.in. spotykamy się z premierem" - powiedziała Warakomska.

Kolarska-Bobińska dodała, że rozmowa dotyczyć ma m.in. wejścia Polski do strefy euro i miejsca naszego kraju w Unii Europejskiej, a także energetyki, związków partnerskich oraz konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet. "Chcemy podziękować za podpisanie i prosić o szybką ratyfikację konwencji" - dodała.

Warakomska poinformowała, że w piątek rusza rejestracja na V Kongres Kobiet, zaplanowany na 14 i 15 czerwca. Hasło tegorocznego Kongresu to "Partnerstwo, solidarność, różnorodność". Dodała, że trwają prace nad agendą, ale wiadomo już, że będzie mowa o partnerstwie w różnych wymiarach. "Nowością będą sesje poświęcone mężczyznom, pod wstępnym hasłem +Mężczyzna - istota nieznana+. Dlatego w tym roku szczególnie zapraszamy panów. My na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele możemy zrobić wspólnie, a nie rywalizując ze sobą" - mówiła.

Przypomniała, że nie będą wysyłane żadne oficjalne zaproszenia na Kongres, każdy może wejść na stronę www.kongreskobiet.pl i się zarejestrować, wstęp jest bezpłatny.

Drugi dzień Kongresu zbiega się z datą tegorocznej Parady Równości. Warakomska zapewniła, że nie będzie z tego powodu żadnych konfliktów. Przeciwnie, Kongres jest w kontakcie z organizatorami Parady i będzie starał się wręcz wzmocnić przekaz tej imprezy. "Prawdopodobnie zaplanujemy przerwę w Kongresie, aby te uczestniczki, które będą chciały, mogły wziąć udział w Paradzie. Przypuszczam, że duża ich część się do niej przyłączy. Chcemy też pokazywać, że Parada nie jest niepoważną imprezą, jak często jest pokazywana, ale ważnym głosem w walce o prawa dyskryminowanych mniejszości" - powiedziała.

Szczuka przypomniała, że w środę rada programowa Kongresu wydała oświadczenie w sprawie inicjatywy Europa Plus, tworzonej przez Aleksandra Kwaśniewskiego, Janusza Palikota i Marka Siwca. Łącznikiem formacji ze środowiskami kobiecymi i równościowymi, m.in. z Kongresem Kobiet, miał być Ryszard Kalisz. "Zachowujemy dystans wobec tej i podobnych inicjatyw" - powiedziała Szczuka. Dodała, że Kongres jest otwarty na polityczną współpracę, na poważne i konkretne propozycje. "Ale takich jeszcze nie dostałyśmy" - zaznaczyła.

"Jesteśmy ruchem społecznym, organizacją ponadpartyjną, ale polityczną. Chcemy, żeby spośród nas wyłoniło się jak najwięcej polityczek, które będą walczyć o prawa kobiet ponad partyjnymi podziałami" - podkreśliła.

"Interesuje nas polityka jako sposób zmieniania świata, a nie partyjne rozgrywki" - dodała Kolarska-Bobińska.(PAP)

akw/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)