Przedstawiciele PO, PSL, SLD, RP i SP deklarują udział w zaproponowanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego poniedziałkowym spotkaniu o polityce rodzinnej. Część posłów chce zainteresować prezydenta swymi propozycjami. Szef klubu PiS nie przesądza, czy przyjmie zaproszenie.
Prezydent Bronisław Komorowski na poniedziałek zaprosił szefów klubów parlamentarnych ws. przygotowanego w jego kancelarii programu polityki rodzinnej. Wśród propozycji znalazły się m.in. nowa formuła ulgi na dzieci, "karta dużych rodzin", tanie mieszkania na wynajem.
Szef klubu PO Rafał Grupiński poinformował w piątek PAP, że weźmie udział w spotkaniu; zapowiedział też, że będzie mu towarzyszyć poseł Sławomir Piechota. "Do propozycji prezydenta ustosunkujemy się wtedy, gdy zostaną nam przedstawione" - dodał.
W spotkaniu weźmie również udział przedstawiciel ludowców; według rzecznika PSL Krzysztofa Kosińskiego, PSL będzie reprezentowała senator Andżelika Możdżanowska, a być może także poseł Henryk Smolarz.
Także Ruchu Palikota na spotkaniu nie będzie reprezentował szef klubu. Rzecznik RP Andrzej Rozenek wyjaśnił, że Janusz Palikot ma w tym czasie zaplanowane spotkanie z wyborcami. Rozenek podkreślił jednocześnie, że Ruch "wydeleguje reprezentację klubu z najlepszymi fachowcami".
Również ze strony SLD zamiast Leszka Millera w spotkaniu weźmie udział b. posłanka tej formacji Katarzyna Piekarska - powiedział PAP rzecznik SLD Dariusz Joński. Tłumaczył, że Miller - przewodniczący klubu i szef SLD - nie może być obecny, ponieważ ma wcześniej zaplanowane spotkanie z wyborcami.
Joński dodał, że dla SLD polityka rodzinna to ważny temat i partia cieszy się, że prezydent również widzi potrzebę rozmowy na ten temat. Polityk podkreślił, że SLD ma swoje postulaty w tej sprawie i będzie chciał nimi zainteresować prezydenta. Wg Jońskiego, propozycje Komorowskiego w tej sprawie są "godne rozważenia". "Choć zastanawia nas, dlaczego PO tak ochoczo likwidowała ulgi w odpisach podatkowych dla rodzin z jednym dzieckiem, zwiększając co prawda na troje i czworo, ale wiemy doskonale, że rząd chciał poprzez te propozycje tylko i wyłącznie zaoszczędzić" - powiedział rzecznik Sojuszu.
Własnymi propozycjami chce też zainteresować prezydenta Solidarna Polska, która ma mieć reprezentanta na poniedziałkowym spotkaniu. Szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk podał, że jeszcze nie wiadomo, kto z klubu SP weźmie udział w spotkaniu.
"Z uwagą pochylimy się nad rozwiązaniami proponowanymi przez prezydenta. Natomiast nie ukrywam, że chcielibyśmy porozmawiać na temat naszych propozycji dot. ułatwień dla rodzin" - zapowiedział Mularczyk. Wymienił w tym kontekście postulaty SP dot. podwyższenia zasiłków na dzieci, które - jak ocenił - są obecnie zbyt niskie, ulgi podatkowe dla rodziców, obniżenie VAT na ubrania dla dzieci, a także objęcie wydłużonym urlopem macierzyńskim rodziców dzieci urodzonych w 2012 r.
Z kolei przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak nie chciał przesądzać, czy przyjmie zaproszenie na spotkanie u prezydenta. "Zobaczymy, czego dotyczy to zaproszenie i na ile jest to poważna inicjatywa" - powiedział PAP Błaszczak. (PAP)
sdd/ wni/ tgo/ gł/ son/ jra/
